Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA SOBOTA. Były napastnik Juventusu strzelił gola w Trzebini (ZDJĘCIA i AUDIO)

27.09.2014 18:13 | 0 komentarzy | 4 714 odsłony | red
Rezerwy ekstraklasowej Korony Kielce wygrały z MKS Trzebinia-Siersza. Komplet punktów zgarnął Świt Krzeszowice, pokonując Karpaty Siepraw. Piłkarze ręczni MTS po dobrym początku stracili potem koncepcję gry i wysoko przegrali z Piekarami.
0
SPORTOWA SOBOTA. Były napastnik Juventusu strzelił gola w Trzebini (ZDJĘCIA i AUDIO)
Olivier Kapo (z prawej), były napastnik m.in. Juventusu Turyn i AS Monaco. Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Rezerwy ekstraklasowej Korony Kielce wygrały z MKS Trzebinia-Siersza. Komplet punktów zgarnął Świt Krzeszowice, pokonując Karpaty Siepraw. Piłkarze ręczni MTS po dobrym początku stracili potem koncepcję gry i wysoko przegrali z Piekarami.

PIŁKA NOŻNA

III liga małopolsko-świętokrzyska
MKS Trzebinia-Siersza – Korona II Kielce 1-4 (0-2)
0-1 Mateusz Zawadzki (15), 0-2 Olivier Kapo (35), 1-2 Damian Lickiewicz (60), 1-3 Nabil Aankour (75), 1-4 Piotr Paprocki (84)
MKS: K. Pająk – M. Domurat, Kukla, Kalinowski, T. Szczepanik (62. Juraszek), Sieczko, Małodobry, Lickiewicz, Giermek (86. Cząstka), J. Pająk (62. Kowalik), Witoń
Korona II: W. Małecki – Zawadzki, Bednarski, Wrześniewski, Leandro (65. P. Paprocki), P. Piwowar, Stachura, Jaśkiewicz (59. A. Paprocki), Marković (46. Cebula), Aankour, Kapo (59. Stąporski)
Złocisto-krwiści przyjechali do Trzebini w mocnym zestawieniu. W wyjściowym składzie pojawiło się pięciu zawodników z kadry pierwszego, ekstraklasowego zespołu Korony: Wojciech Małecki, Brazylijczyk Leandro Messias dos Santos, Serb Vanja Marković, Marokańczyk Nabil Aankour oraz Francuz Olivier Kapo. Po przerwie na boisku pojawili się jeszcze Marcin Cebula i Mateusz Stąporski.
Oczy większości kibiców zwrócone były przede wszystkim na Oliviera Kapo. Były reprezentant Francji, uczestnik Ligi Mistrzów w barwach AJ Auxerre, Juventusu Turyn i AS Monaco namiastkę swoich piłkarskich umiejętności pokazał w 35. minucie. Efektownym lobem pokonał Krzysztofa Pająk, zdobywający tym samym swoje pierwszego gola na polskich boiskach. Uczcił tym samym swoje 34. urodziny.
Wcześniej pierwszego gola po składnej akcji zdobył kapitan kieleckiej ekipy Mateusz Zawadzki.
Przed przerwą na listę strzelców mógł się jeszcze wpisać Nabil Aankour, ale przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem MKS.
W pierwszej odsłonie trzebinianie też mogli się pokusić o bramkę. Po szybkiej kontrze Marcin Giermek zamiast podać piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Piotra Witonia wdał się w drybling w rywalami i stracił futbolówkę.
Kwadrans po przerwie nadzieję miejscowym na korzystny wynik dał Damian Lickiewicz. Po jego strzale z kilku metrów piłka otarła się o nogi przeciwnika i wpadła do siatki.
Chwil;ę później goście mogli zadać miejscowym kolejny cios. Marcin Cebula wdarł się z łatwości w pole karne gospodarzy, ale uderzył nad poprzeczką.
W 74. minucie zespół dowodzony przez Pawła Olszowskiego nie miał już tyle szczęścia. Po centrze z bocznego sektora boiska Nabil Aankour strzałem głową nie dał szans Krzysztofowi Pająkowi. Dziesięć minut później wynik na 4-1 dla Korony II ustalił Piotr Paprocki.
MKS kończył mecz w dziesięciu. W 87. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Tomasz Małodobry.

Komentuje Mateusz Zawadzki, kapitan Korony II Kielce

[audio_147]

Komentuje Paweł Olszowski, szkoleniowiec MKS Trzebinia-Siersza

[audio_148]

Sportowy weekend w obiektywie

IV liga – zachodnia Małopolska
Świt Krzeszowice – Karpaty Siepraw 2-0 (1-0)
1-0 Paweł Gawęcki (15), 2-0 Radosław Grzesiak (70)
Świt: T. Wróbel – Sawczuk, J. Marszałek, Barczuk, M. Marszałek, K. Wróbel (86. Szczepański), Grzesiak, Stróżyk (60. Łoś), Kaczkowski, M. Kawula (74. Mucha), Gawęcki
Karpaty: Obłaza – Szablowski, Sikora (75. Wiechniak), Galas, Komperda, Niedźwiedź, Sepioł, Bruzda (80. Mieszczak), Sołtys, Zając, Połomski
Krzeszowiczanie podtrzymali dobrą formę z Libiąża, gdzie przed tygodniem wywalczyli komplet punktów. Wygrana z przedostatnimi w tabeli Karpatami graczom Świtu wcale nie przyszła jednak łatwo.
Po pierwszej połowie podopieczni Macieja Antkiewicza prowadzili 1-0, dzięki skutecznej główce Pawła Gawęckiego. Doświadczony napastnik mógł zdobyć przed przerwą jeszcze jednego gola, ale przegrał pojedynek sam na sam z Karolem Obłazą. Bliski strzelenia bramki był także Adrian Kaczkowski. Widząc wysuniętego golkipera gości, próbował go przelobować z 30 metrów. Piłka przeszła jednak tuż obok słupka.
Swoje szanse mieli też przyjezdni. Najpierw Sebastian Sepioł uderzył z dystansu minimalnie obok spojenia słupka z poprzeczką. Potem Krzysztof Zając przegrał pojedynek z Tomaszem Wróblem.
Niespełna kwadrans po zmianie stron miała miejsce największa kontrowersja meczu. W polu karnym padł Krzysztof Zając, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia defensora miejscowych. Po spotkaniu zawodnicy Świtu przyznali jednak, że jedenastka należała się Karpatom.
W 70. minucie za to drugie trafienie dorzucili gospodarze. Radosław Grzesiak przymierzył kapitalnie z rzutu wolnego i było 2-0.
Przyjezdni nie złożyli broni. W końcówce zawodów Krzysztof Zając mógł wpisać się na listę strzelców. Najpierw po jego główce (po centrze z rzutu rożnego) futbolówkę z linii bramkowej wybił Krzysztof Barczuk. Potem znakomitym refleksem w sytuacji sam na sam z grającym trenerem Karpat popisał się Tomasz Wróbel.

Komentuje Maciej Antkiewicz, trener Świtu Krzeszowice

[audio_146]

Wiślanie Jaśkowice - Górnik Libiąż 2-1

Klasa okręgowa - Chrzanów
KS Chełmek – MKS Alwernia 1-1
Górnik Brzeszcze - Nadwiślanin Gromiec 0-1

Klasa A - Chrzanów
Korona Lgota – Tęcza Tenczynek 2-3
Wolanka Wola Filipowska – Wisła Jankowice 2-0
Victoria Zalas – Ciężkowianka Jaworzno 1-4
Zgoda Byczyna – Błyskawica Myślachowice 2-1

Klasa B – Chrzanów
Grupa I

Victoria 1918 Jaworzno – Korona Trzebinia-Wodna 11-0
Lew Olszyny – Polonia Luszowice 1-10
Jutrzenka Ostrężnica – Zryw Brodła 1-1

Grupa II
MKS Chrzanów – Ruch Młoszowa 4-1

Sportowy weekend w obiektywie


PIŁKA RĘCZNA

I liga mężczyzn
MTS Chrzanów – MKS Olimpia Piekary Śląskie 24-34 (11-17)
MTS: Wiatr, Górkowski - Zajdel 1, Madeja, Rola 3, Książek 2, Budziosz, Orlicki 1, Wierzbic 2, Cupisz 4, Kirsz 2, Dęsoł 1, Stroński 4, M. Skoczylas 4, Mucha
Mecz rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem, bo spóźnili się sędziowie z Sandomierza. Oba zespoły bardzo dobrze znają się ze sparingów. Faworytami byli goście, którzy wszak nie mieli najlepszego początku. MTS prowadził 3-0 i 4-1. Przyjezdni dość szybko uporządkowali jednak szyki obronne. Już w 10. minucie był remis 4-4. W 14. minucie notowano 6-6. Jak się potem miało okazać, to był ostatni remis w tym spotkaniu. Goście skutecznie rzucali z drugiej linii, a ich ataki były dość urozmaicone. W szeregach gospodarzy zawodziła skuteczność. Popełniali też za dużo błędów (te przydarzały się nawet Marcinowi Skoczylasowi, któremu arbitrzy kilka razy odgwizdali "kroki"). Za mało przechwytywali piłek, by inicjować szybkie ataki. Nic dziwnego, że rywale osiągali coraz większą przewagę. W 27. minucie MTS przegrywał 10-13, ale na przerwę chrzanowianie schodzili mając do odrobienia sześć bramek (11-17). Jednak już dziewięć minut po wznowieniu gry po stracie czterech bramek z rzędu przegrywali 13-21, a w 45. minucie 14-25. trudno było zatem myśleć o odrobieniu strat. Tym bardziej, że gospodarze zagrali bez kilku zawodników. Widoczny był zwłaszcza brak walecznego Wojciecha Żydzika. Goście, którzy nastawiali się w Chrzanowie na trudniejszą przeprawę, wygrali ostatecznie dziesięcioma trafieniami. MTS za tydzień podejmie Zieloną Górę.

Komentuje Leszek Wójcik, trener MTS-u

[audio_149]

Komentuje Sławomir Szenkel, szkoleniowiec Olimpii

[audio_150]

(MK, MOR)