Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA ŚRODA. Chełmek wygrywa z Koroną, MKS remisuje z Dunajcem

24.09.2014 20:37 | 0 komentarzy | 3 275 odsłony | red
Juniorzy młodsi trzebińskiego MKS przerwali serię czterech ligowych porażek z rzędu, remisując z Dunajcem. W rywalizacji juniorów starszych Chełmek pokonał Koronę Trzebinia-Wodna.
0
SPORTOWA ŚRODA. Chełmek wygrywa z Koroną, MKS remisuje z Dunajcem
Bartosz Kurek (z prawej) i jego koledzu z MKS Trzebinia-Siersza przerwali serię czterech z rzędu porażek Małopolskiej Lidze Juniorów Młodszych. Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Juniorzy młodsi trzebińskiego MKS przerwali serię czterech ligowych porażek z rzędu, remisując z Dunajcem. W rywalizacji juniorów starszych Chełmek pokonał Koronę Trzebinia-Wodna.

PIŁKA NOŻNA

Małopolska Liga Juniorów Młodszych
MKS Trzebinia-Siersza – Dunajec Nowy Sącz 0-0
MKS: Stelmach – Duleba, Suchta, Pasoń, Jarosz, Rzepa, Chmielowski, Noworyta, Przemysław Piskorz (67. B. Kurek), D. Sieprawski (78. Jasiński), Sochacki
Trzebinianie przerwali serię czterech ligowych porażek z rzędu. Podopiecznym Kacpra Ślusarka nie udało się jednak w pełni zrewanżować Dunajcowi za przegraną 0-2 na inaugurację sezonu. W środowym pojedynku zremisowali bezbramkowo na własnym stadionie z ekipą z Nowego Sącz.
- Już w poprzednim meczu z SMS Kraków powinniśmy zdobyć punkty. Stworzyliśmy sobie wówczas bardzo dużo okazji do zdobycia gola. W spotkaniu z Dunajcem okazji strzeleckich mieliśmy mniej niż w starciu z krakowianami, ale i tak więcej od zawodników z Nowego Sącza. Przeciwnik zagrażał na właściwie tylko po stałych fragmentach gry. Gdyby nie błąd sędziego liniowego, który przed przerwą uznał, że Przemysław Piskorz znalazł się na pozycji spalonej, mogliśmy prowadzić 1-0. Dwukrotnie po zagraniach Łukasza Sochackiego przed szansą zdobycia fola stanął Dominik Sieprawski. Raz uprzedził go obrońca gości, a potem skiksował. W innej sytuacji kapitalną interwencją po strzale Sochackiego popisał się bramkarz Dunajca – mówi Kacper Ślusarek, trener MKS.
W najbliższej kolejce jego podopiecznych czeka wyjazdowe starcie z Glinikiem Gorlice, który przegrał wszystkie swoje dotychczasowe mecze.
- Dzisiaj Glinik nie pojechał na mecz z Cracovią. Trudno powiedzieć, czy z nami zagrają. W każdym razie w niedzielę musimy jechać do Gorlic. W tym meczu interesuje nas wyłącznie zwycięstwo – podkreśla Kacper Ślusarek.

I Liga Juniorów Starszych – Chrzanów
Korona Trzebinia-Wodna – KS Chełmek 1-5 (0-3)
0-1 Przemysław Światłowski (1), 0-2 Mateusz Dubiel (4), 0-3 Mateusz Dubiel (43), 0-4 Przemysław Światłowski (60), 0-5 Przemysław Światłowski (70), 1-5 Szymon Nowak (90)
Korona: Łowiec (60. Celiński), Fundakowski, Żbik, Staśko, Gnyp, Wroński, Czub (46. Nowak), Tajs, Hojna, Motyka, Bartoń (46. Zwoliński)
Chełmek: Biernat, Niemczyk (85. A. Kurtyka), Sidor, Dyczka, Regner, Flejtuch (59. K. Gustowski), Kępka, Lament (90. D. Kurtyka), Poznański (90. Kurdziel), Dubiel, Światłowski (72. T. Gustowski)
Chełmek do starcia z Koroną przystąpił w mocnym składzie, z zawodnikami, którzy ostatnio częściej występują w okręgówce niż w rozgrywkach młodzieżowych. Goście mieli okazję pokazać się nowemu trenerowi – Sebastianowi Kowalczykowi.
- Przez obowiązki zawodowe musiałem zrezygnować z trenowania chłopaków. Będę szkolił się bowiem do policji. Nie gram także z powodu kontuzji, także przynajmniej do wiosny mam przerwę od piłki – zaznacza dotychczasowy trener juniorów Chełmka Bartosz Chylaszek.
Jego byli podopieczni pewnie wygrali z Koroną. Już po czterech minutach było 0-2, a Łowca pokonali Światłowski i Dubiel. Ten drugi wykończył także kontrę tuż przed przerwą i było 0-3. Swoje okazje miała także Korona, ale dogodne sytuacje marnowali Tajs czy Hojna.
W drugiej połowie mecz skończył się dla Korony w 60. minucie. Nie dość, że straciła wtedy bramkę to urazu biodra nabawił się bramkarz Korneliusz Łowiec, który karetka odjechał do szpitala. W końcówce obie drużyny zdobyły po jednym golu. Na 0-5 trafił strzelec także czwartek bramki – Przemysław Światłowski, a honorowe trafienie dla miejscowych precyzyjnym strzałem z wolnego zaliczył Nowak.
- To na pewno mniejsze derby dla Chełmka niż te z Unią, ale pojedynek z lokalnym rywalem zawsze wyzwala większe emocje. Dawno nie grałem w juniorach i z pewnością jest dużo łatwiej. Cieszę się, że wykorzystaliśmy mocny skład i wysoko wygraliśmy – ocenia gracz KS Chełmek Andrzej Lament.
- Lament czy Sidor dawali Chełmkowi wiele jakości. My tej jakości nie mieliśmy, bo kilku graczy jak Biały czy Zawisza jest kontuzjowanych, a inni dopiero co wracają po pauzie. Pechowo straciliśmy tez pierwszą bramkę, bo był przy niej ewidentny spalony, a po drugiej już było ciężko gonić. Teraz musimy zmienić trochę priorytety. Bardziej skupimy się na B-klasie bo w juniorach i tak już nic w lidze nie zawojujemy. Za dużo punktów już straciliśmy, choćby przez nasze niedopatrzenie i walkower z MKS-em Chrzanów. Muszę się jeszcze martwić o bramkarza. Korneliusz Łowiec po meczu wylądował bowiem w szpitalu, ale być może do kadry wróci Norbert Zięba – komentuje trener Korony Michał Kuliński.

(MK, AB)