Sport
SPORTOWA NIEDZIELA. Kibice z Libiąża zadymili w Chrzanowie (ZDJĘCIA, AUDIO)
Chrzanowski MKS zgubił pierwsze punkty, tracąc gola w konfrontacji z rezerwami Libiąża w doliczonym czasie gry. Na mecz przyjechała grupa kibiców Górnika, którzy odpalali race i petardy. Interweniowała policja. Juniorzy młodsi trzebińskiego MKS doznali trzeciej ligowej porażki z rzędu.
PIŁKA NOŻNA
Klasa A – Chrzanów
LKS Żarki – Nadwiślanka Okleśna 1-0 (1-0)
1-0 Daniel Niedzielski (35)
Klasa B - Chrzanów
Grupa I
Wolanka II Wola Filipowska – Jutrzenka Ostrężnica 0-2
Korona Trzebinia-Wodna – Tempo Płaza 0-3
Klasa B - Chrzanów
Grupa II
MKS Chrzanów – Górnik Libiąż II 1-1 (0-0)
1-0 Artur Oczkowski (72), 1-1 Łukasz Lewarczyk (90+2)
MKS: Zieleziński – D. Oczkowski, Baran, Skrzypiński, Kikla, Wiśniewski (52. Stach), Kocot, Michałek (33. Kogut), Skwarczyński (70. Krupnik), A. Oczkowski
Libiąż II: Pactwa - Dunaj, Lechojda, Szczurek, Bielawski, Szarota, T. Kania, W. Kania, Lewarczyk, Rusiniak, Łysek
Z Libiąża na mecz przyjechało kilkudziesięciu kibiców, którzy używali petard i rac świetlnych oraz wznosili wulgarne okrzyki. Musiała interweniować policja. Funkcjonariusze spisali dane kibiców. Niektórym z nich grożą mandaty. W drugiej połowie na trybunach stadionu w Kościelcu było już jednak spokojnie.
Więcej z gry mieli gospodarze, ale przez długi czas nie potrafili udokumentować przewagi. Okazje ku temu mieli Wojecich Skwarczyński (uderzył zbyt lekko), Jakub Kikla (przestrzelił z rzutu wolnego) i Michał Kocot (z dystansu przeniósł piłkę nad poprzeczką). Wreszcie w 70. minucie dopięli swego. Kapitan MKS-u Jakub Kikla zacentrował z rogu w polu karne, a tam najwyżej wyskoczył Artur Oczkowski, który nie dał szans bramkarzowi. Chwilę wcześniej trener nakazał, by “Oko” przesunął się bardziej do przodu. Kilkanaście minut później duet Kikla – Oczkowski o mało nie skopiował akcji bramkowej, ale tym razem zabrakło precyzji. Goście nastawieni na grę z kontry kilka razy postraszyli rywala. W pierwszej połowie obok słupka uderzył młodzieżowiec Jakub Bielawski. W końcówce meczu goście zwietrzyli szansę. Kilka razy napastników Górnika wyprzedził Marcin Zieleziński. W doliczonym czasie gry był jednak bez szans po górnym, precyzyjnym strzale Łukasza Lewarczyka. Tym samym chrzanowianie stracili pierwsze punkty w sezonie.
Komentuje Mirosław Kikla, trener MKS Chrzanów
[audio_140]
Sportowy weekend w obiektywie
Victoria II Zalas – Ruch Młoszowa 0-4
Korona Mętków – UKS Górnik Siersza 6-1
Promyk Bolęcin – Pogorzanka Pogorzyce 5-0 (mecz przerwany w 20. minucie z powodu zdekompletowania drużyny gości)
Małopolska liga juniorów młodszych
Grupa II
AS Progres 99 Nowa Huta – MKS Trzebinia-Siersza 4-2 (2-0)
Bramki dla MKS: Przemysław Piskorz i Kamil Chmielowski
Trzebinia: J. Ryba – Lasik, Suchta, Pasoń, Jarosz, Duleba (41. D. Sieprawski), Chmielowski, Przemysław Piskorz, Rzepa, A. Noworyta (71. Jasiński), Sochacki
Podopieczni Kacpra Ślusarka ponieśli trzecią porażkę z rzędu w lidze. Po przegranych z Wisłą Kraków i Cracovią, tym razem ulegli AS Progres 99 Nowa Huta, dla którego było to premierowe zwycięstwo u siebie w tym sezonie.
W pierwszej połowie gospodarze wypracowali sobie dwubramkową przewagę, którą powiększyli zaraz po zmianie stron. Wynik 0-3 nie podłamał przyjezdnych. Dzięki trafieniom Przemysława Piskorza i Kamila Chmielowskiego (z rzutu karnego) złapali kontakt. Wydawało się, że zawodnicy pójdą za ciosem. Tym bardziej, że od 58. minuty grali z przewagą jednego zawodnika (golkiper Progresu, który sprokurował jedenastkę obejrzał czerwoną kartkę). Do bramki już jednak nie trafili. Czwartego gola zdobyli za to gospodarze i komplet punktów pozostał w Nowej Hucie.
- Pozostał spory niedosyt po tym spotkaniu. Praktycznie wszystkie cztery bramki sami sobie strzeliliśmy. Rywale wykorzystali nasze błędy. Przy stanie 2-3 mieliśmy trzy okazje, aby doprowadzić do remisu – mówi Kacper Ślusarek.
Teraz przed trzebinianami pojedynek na własnym stadionie (w sobotę, 20 września, o godz. 11) z MKS SMS Kraków, który w tym sezonie pokonał Wisłę i zremisował z Cracovią.
- To silna, wyselekcjonowana drużyna, ale my nie mamy nic do stracenia. Chcemy zwyciężyć – zapowiada Kacper Ślusarek.
PIŁKA RĘCZNA
I liga
Miedź Legnica – MTS Chrzanów 38-22 (18-10)
(RAT, MK)