Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

PIŁKA NOŻNA. Łukasik strzelał lepiej niż Vrdoljak

30.07.2014 22:51 | 0 komentarzy | 2 734 odsłony | red
MKS Alwernia zremisował z A-klasowym Narożem Juszczyn 3-3. Dwie z bramek padły po rzutach karnych. Żarki wygrały z Rajskiem 4-2.
0
PIŁKA NOŻNA. Łukasik strzelał lepiej niż Vrdoljak
Paweł Łukasik (z prawej) zdobył dwa gole dla Alwerni w sparingu z Narożem Juszczyn
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

MKS Alwernia – Naroże Juszczyn 3-3 (1-2)
Bramki dla Alwerni: Paweł Łukasik 2, Robert Adamczyk
Alwernia: Kozyra – Jasieczko, Łukasik, Ciepichał, Siemek, Knapik, Antonik, Zapotoczny, Testowany 1, Klimkowicz, Jajko oraz Kosek, W. Domurat, Testowany 2, W. Tekielak, M. Tekielak, Majka, Bachowski, Jeleń, Koczwara, Adamczyk
W środowym sparingu Alwernia zremisowała z A-klasowym Narożem Juszczyn 3-3. Mecz rozegrano na bocznym boisku. Na głównym gospodarz – Paweł Jajko pielęgnuje bowiem trawę na nowy sezon, w czym pomagają letnie burze. Jedna z nich, na szczęście dla zawodników, przeszła nad Alwernią chwilę przed pierwszym gwizdkiem.
- Mamy szeroką kadrę więc się nawet nie przebieram. Gdybym zagrał to w ogóle nasz środek pola i defensywy miałby ponad 100 lat i to licząc tylko mnie Pawła Jajko i Tomka Antonika. Nie ma co jednak patrzeć zawodnikom w metrykę. Liczy się jakość, a tą prezentują. Sprawdzamy także kilku młodych graczy. Wciąż szukamy napastnika stąd w naszych szeregach Norbert Ciepichał grający ostatnio w Bukownie – powiedział trener Alwerni Artur Oczkowski.
W jego zespole nie zobaczymy już Marcina Ficka, który przenosi się do Kamienia. Do składu kandydują natomiast Wojciech Tekielak i Dominik Bachowski (obaj Kwaczała), Robert Adamczyk (ostatnio Arka Babice) oraz młodzieżowcy z Chrzanowa.
Wynik w 16. minucie otworzył Łukasik skutecznie egzekwując karny podyktowany za faul bramkarza gości na Ciepichale. Siedem minut później idealną przekątną piłkę zagrał Klimkowicz. Napastnik wyszedł sam na sam i umieścił piłkę w siatce…był to jednak gracz gości i po asyście pomocnika Alwerni doprowadził do remisu. Miejscowi powinni wyjść na ponowne prowadzenie, ale strzałom z dystansu Majki i Łukasika brakowało precyzji, a Klimkowicz główkował minimalnie niecelnie. Zemściło się to tuż przed przerwą i po składnej akcji prawym skrzydłem to Juszczyn trafił na 1-2.
Druga połowa rozpoczęła się identycznie jak pierwsza. Po faulu na Ciepichale z jedenastu metrów gola zdobył Łukasik. W 59. minucie na 3-2 trafił Adamczyk wykorzystując niezdecydowanie w szeregach gości. Zwycięstwa Alwerni nie udało się jednak utrzymać bowiem w 78. minucie defensorzy nie upilnowali rywala, który z pięciu metrów głową zaskoczył bezradnego Koska.

LKS Żarki – LKS Rajsko 4-2 (2-1)
Bramki dla Żarek: Robert Jesionowski, Kamil Jesionowski, testowany, Łukasz Piegzik
Żarki: Wiśniewski – K. Horawa, R. Saternus, Z. Horawa, R. Jesionowski, Cygan, Kurzak, K. Jesionowski, Piegzik, P. Nędza, testowany 1 oraz Śleziak, Pawlik, Gregorczyk, Osadziński. M. Wierzba, testowany 2, Kosowski, Bisaga, testowany 3
W poprzednich trzech sparingach żarczanie zanotowali trzy porażki. Podopieczni Roberta Saternusa ulegli 1-6 Nadwiślaninowi Gromiec, 2-3 Sole Łęki i 1-3 Górnikowi Libiąż.
W spotkaniu z ekipą z Rajska wreszcie zanotowali wygraną. Do przerwy drużyna z Żarek prowadziła 2-1. Gole dla chrzanowskiego A-klasowca zdobyli Robert Jesionowski (z rzutu wolnego) i Kamil Jesionowski (dobił uderzenie Roberta Jesionowskiego w słupek).
Po zmianie stron rywale zdołali wyrównać, ale zespół prowadzony przez Roberta Saternusa pokusił się jeszcze o dwa trafienia. Najpierw golkipera zespołu z Rajska pokonał jeden z testowanych piłkarzy, a wynik na 4-2 ustalił z rzutu karnego Łukasz Piegzik.
- To pierwszy sparing, w którym zagraliśmy w miarę w optymalnym składzie. Widać było lepszą jakość w naszej grze. Zmierzyliśmy się z dobrym przeciwnikiem, ale nie ma co się zbytnio ekscytować. W niedzielę czeka nas pojedynek Pucharu Polski z Ciężkowianką. Chcemy wygrać. Z drużyny na razie nikt definitywnie nie odszedł. Bliski przenosin do libiąskiego Górnika jest Łukasz Hejnowski. W Libiążu trenuje też Szymon Knapik – mówi Robert Saternus, grający trener LKS Żarki.

(AB, MK)