Sport
SPORTOWA NIEDZIELA. Lgota bez rezerwowych osłabła w końcówce sparingu z Płazą (ZDJĘCIA, AUDIO)
PIŁKA NOŻNA
Tempo Płaza – Korona Lgota 7-3 (2-2)
0-1 Kamil Babecki (5), 0-2 Piotr Dziedzic (27), 1-2 Mateusz Ładocha (28), 2-2 Tomasz Bieda (32), 3-2 Paweł Bryłka (51), 3-3 Kamil Babecki (54, karny), 4-3 Patryk Kowalski (63), 5-3 Mariusz Domagała (65), 6-3 Mariusz Domagała (65), 7-3 Patryk Kowalski (73)
Płaza: Kosek – Tarasek, Bryłka, Mirek, Wierzba, Gaweł, Bieda, Ładocha, Celarek, Domagała, Kowalski. Na zmiany wchodzili Kazimierczak i Maj.
Lgota: Piątek – Stryczek, Stefanowicz, Lasoń, Tryfanów, Nowak, Dziedzic, Babecki, Jeleń, Pałka
Goście, którzy tydzień wcześniej zremisowali 5-5 z Luszowicami, przyjechali do Płazy “gołą” jedenastką i osłabieni brakiem kilku podstawowych zawodników. Z tego powodu podstawowy bramkarz bramkarz Artur Stryczek zagrał w polu, a między słupkami stanął 59-letni Alfred Piątek. Gdy gracze Lgoty mieli jeszcze w pierwszej połowie siły, to byli groźni i skuteczni. Prowadzili 2-0 po indywidualnej akcji Kamila Babeckiego i rajdzie Piotra Dziedzica. Jeszcze przed przerwą gospodarze doprowadzili do remisu dzięki golom Mateusza Ładochy (po dograniu z prawej strony uprzedził obrońcę) oraz Tomasza Biedy, który trafił w długi róg. Po zmianie stron uwidoczniła się przewaga gospodarzy. Co prawda na gola Pawła Bryłki odpowiedział strzałem z karnego Kamil Babecki. Jednak potem jeszcze cztery skuteczne akcje przeprowadzili podopieczni Mieczysława Szczurka, który po rocznej przerwie w starcie w rozgrywkach znów zebrał seniorską drużynę Płazy. Po dwa gole zdobyli Patryk Kowalski (strzelił z dystansu i sfinalizował kontrę) oraz Mariusz Domagała (najpierw trafił z półobrotu, a chwilę później pod poprzeczkę). Tym samym gospodarze zasłużenie wygrali.
Komentuje trener Płazy Mieczysław Szczurek
[audio_112]
Sportowy weekend w obiektywie
(MOR)
Komentarze
2 komentarzy
Skład jest OK, strzelcy bramek też. Natomiast przy opisie zmiany wyniku zacząłem od 1-0 i 2-0, a dwie pierwsze bramki zdobyli oczywiście goście (jest o tym w tekście), więc powinno być 0-1 i 0-2. Już poprawiłem. Co do "całkowitego pogubienia nie po raz pierwszy", to traktuję to jako złośliwość. A ponieważ sam nie jestem złośliwy, nie będę podejmował polemiki.
Tempo Płaza – Korona Lgota 7-3 (2-2) 1-0 Kamil Babecki (5), 2-0 Piotr Dziedzic (27), 2-1 Mateusz Ładocha (28), 2-2 Tomasz Bieda (32), 3-2 Paweł Bryłka (51), 3-3 Kamil Babecki (54, karny), 4-3 Patryk Kowalski (63), 5-3 Mariusz Domagała (65), 6-3 Mariusz Domagała (65), 7-3 Patryk Kowalski (73) Płaza: Kosek – Tarasek, Bryłka, Mirek, Wierzba, Gaweł, Bieda, Ładocha, Celarek, Domagała, Kowalski. Na zmiany wchodzili Kazimierczak i Maj. Wystarczy popatrzeć na skład i strzelców bramek, redaktor całkowicie się pogubił, zresztą nie po raz pierwszy.