Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA SOBOTA. Przełamanie libiążan, porażki Trzebini i Krzeszowic (AUDIO)

19.04.2014 17:55 | 0 komentarzy | 3 870 odsłony | red
Wielka Sobota nie okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Świtu Krzeszowice i trzebińskiego MKS. Pierwsi przegrali z Cracovią II, a drudzy z Kalwarianką. W lepszych humorach do świątecznego stołu zasiądą libiążanie, którzy wygrali pierwszy raz na wiosnę.
0
SPORTOWA SOBOTA. Przełamanie libiążan, porażki Trzebini i Krzeszowic (AUDIO)
Edgard Bernhard (Cracovia II, z prawej) mija gracza Świtu Sebastiana Stróżyka. Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wielka Sobota nie okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Świtu Krzeszowice i trzebińskiego MKS. Pierwsi przegrali z Cracovią II, a drudzy z Kalwarianką. W lepszych humorach do świątecznego stołu zasiądą libiążanie, którzy wygrali pierwszy raz na wiosnę.

PIŁKA NOŻNA

III liga małopolsko-świętokrzyska
Górnik Libiąż – Poroniec Poronin 2-1 (1-1)
1-0 Dawid Adamczyk (1), 1-1 Rafał Gadzina (26), 2-1 Dariusz Wilczak (47)
Górnik: Półtorak – Górka, Madej, Grabowski, Gucik (83. Patyk), Adamczyk, Baliga, Szlęzak, Wilczak (77. Szczurek), Pawlak (72. Chojnowski), Witoń
Poroniec: Juszczyk (11. Rzadkosz) - Prokop, Stopka (78. Chowaniec), Chrobak, Zasadni, Gadzina, Folwarski, Grela, Stasik, Antoł (78. Kliś), Bachleda-Baca
Mecz nieco się opóźnił, bo sędziowie mieli wątpliwości co do ważności badan lekarskich bramkarza gości. Gdy jednak wreszcie arbitrzy zaczęli spotkanie, już pierwsza akcja przyniosła gospodarzom prowadzenie. Artur Szlęzak dograł prostopadle do Dawida Adamczyka, a ten w sytuacji sam na sam trafił do siatki. W 26. minucie goście wyrównali po problematycznym faulu Mateusza Madeja na Rafale Gadzinie. Karnego wykorzystał sam poszkodowany. Świetnie dla libiążan zaczęła się też druga połowa. Dwie minuty po wznowieniu gry niespełna 18-letni młodzieżowiec Dariusz Wilczak precyzyjnym strzałem sfinalizował zespołową akcję Górników. Po godzinie gry trener gości nakazał swoim zawodnikom grę trzema obrońcami, ale na niewiele im się to zdało. Bliżej strzelenia kolejnego gola byli podopieczni Andrzeja Kosa. Szczęścia próbowali kolejno Piotr Witoń (strzelił za lekko po zgraniu głową Jana Pawlaka) oraz Dawid Adamczyk (po kontrze naciskany przez dwóch obrońców trafił w bramkarza). Ostatecznie pierwsza wiosenna wygrana walczących o utrzymanie libiążan stała się faktem, a zawodnicy sprawili sobie miły, świąteczny prezent. 

Komentuje kapitan Górnika Libiąż Artur Szlęzak

[audio_43]

IV liga - zachodnia Małopolska
Świt Krzeszowice – Cracovia II Kraków 0-1 (0-1)
0-1 Bartłomiej Pająk (15)
Świt: Wróbel – Mucha, Sawczuk, J. Marszałek, Stróżyk, Krówczyński, Zgoda, Kuźma, Kanclerz, Mazela (68. M. Marszałek), Gawęcki
Cracovia II: Szarek – Wawrzynkiewicz, Duszyk, Bartosz, Klimczyk (70. Dędowski), Krasuski, Gala (46. Bernhard), Klusek (46. Rakels), M. Panek (81. Dudek), B. Pająk, Szewczyk
Krzeszowiczanie jako pierwsi mogli i nawet powinni zdobyć gola. Najpierw z uderzeniem Krówczyńskiego poradził sobie Szarek. Kilkanaście sekund później Mazela spudłował po zagraniu Kanclerza.
Zmarnowane okazje zemściły się w 15. minucie. Po dośrodkowaniu M. Panka z rzutu rożnego defensorzy Świtu nie upilnowali B. Pająka, a ten pokonał Wróbla.
Przed przerwą do remisu mogli doprowadzić Krówczyński (z dystansu trafił w poprzeczkę), Kanclerzu (przestrzelił z kilku metrów) i Mazela (w niełatwej sytuacji główkował wprost w bramkarza).
Szanse na podwyższenie wyniku mieli też goście. Dwukrotnie w światło bramki nie trafił jednak Szewczyk.
Zaraz po zmianie stron na boisku pojawiło się dwóch zawodników znanych z występów na ekstraklasowych boiskach: Bernhardt i Rakels. Ten drugi dwa razy próbował pokonać golkipera miejscowych, ale ten popisał się skutecznymi interwencjami.
Dążący do wyrównania krzeszowiczanie najbliżsi osiągnięcia celu byli w 82. minucie. Po centrze z lewej strony boiska Bartosz o mały włos nie pokonał własnego bramkarza. Piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła na przedpole.

Komentuje Bartłomiej Pająk, zawodnik Cracovii II

[audio_40]

Komentuje Tomasz Wróbel, bramkarz Świtu

[audio_41]

Sportowa sobota w obiektywie


MKS Trzebinia-Siersza – Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 0-1 (0-0)
0-1 Łukasz Jurkowski (53-karny)
Trzebinia: Gielarowski – Sieczko, Juraszek, Kalinowski, Domurat, Kowalik, Lickiewicz, Kukla, P. Szczepanik, Giermek, J. Pająk (51. Muras)
Trzebinianie przegrali na własnym boisku po raz pierwszy od września 2012 roku. Zawodnicy MKS mogą sobie pluć w brodę, po po pierwszej odsłonie powinni prowadzić.
Najpierw Giermek uderzył z dziesięciu metrów w poprzeczkę. Potem strzał Kowalika znakomicie obronił golkiper Kalwarianki. Tuż przed przerwą groźnie głową uderzał Juraszek, ale Wróblewski był na posterunku.
Osiem minut po zmianie stron bramkę zdobyli za to przyjezdni. Po akcji Liputa, piłkę ręką we własnym polu karnym dotknął Juraszek i arbiter podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Jurkowski.
W 60. minucie po akcji Kowalika z Giermkiem, piłką wylądowała w bramce „Meblarzy”, ale pomimo protestów gospodarzy sędzia gola nie uznał dopatrując się spalonego.
W końcówce MKS rzucił wszystkie siły do ataku, ale to kontratakujący rywale byli bliżsi podwyższenia wyniku. Strzały Majcherczyka i Hobrzyka bardzo dobrze obronił jednak Gielarowski.
Podopieczni Pawła Olszowskiego kończyli spotkanie w dziesięciu. W 80. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Kalinowski.

Komentuje Paweł Olszowski, trener MKS

[audio_39]

Klasa okręgowa - Oświęcim
Nadwiślanin Gromiec – Iskra Brzezinka 7-0 (4-0)
1-0 Kamil Adamczyk (27), 2-0 Łukasz Jamróz (38), 3-0 Kamil Adamczyk (39), 4-0 Mirosław Pactwa (41), 5-0 Dominik Nędza (71), 6-0 Mateusz Zejma (80), 7-0 Mateusz Waligóra (81)
Gromiec: Księżarczyk – Zejma, Rundzia, Waligóra, Kułaga, Jamróz, Ł. Pactwa (60. Lichota), M. Pactwa (53. Waligóra), Adamczyk, Łukaszka (53. Nędza), Burza
Brzezinka: Łaski (30. Patrzyk) – Kecmaniuk, Kucharczyk, Mika, Krzemień, Chowaniec (64. Żabiński), Słota, Wrona, Rymek, Linczowski, Szpiegla (82. Matusiak)
Prawdziwe lanie sprawili gospodarze przedostatniej w tabeli ekipie Brzezinki. W 27. minucie kanonadę rozpoczął Kamil Adamczyk uderzeniem zza pola karnego. Przed przerwą do kapitulacji golkipera Iskry zmusili jeszcze po płaskim strzale Łukasz Jamróz, trafieniu z linii szesnastki Kamil Adamczyk i uderzeniu w długi róg obok wychodzącego bramkarza w wykonaniu Łukasza Pactwy. Na 5-0 gola dobitką strzału uderzonego w słupek podwyższył Dominik Nędza, który w Wielkanoc będzie świętował osiemnaste urodziny. Dzieła dokończyli jeszcze w krótkim odstępie dwaj Mateuszowie – Zejma i Waligóra. To był typowy mecz do jednej bramki. Goście mieli kilka okazji do zdobycia honorowego gola. Najlepszą zmarnował jeden z ich graczy, uderzając w poprzeczkę. Bliski szczęścia był także główkujący nad poprzeczką Jakub Krzemień.

Komentuje kapitan zespołu Gromca Łukasz Rundzia

[audio_42]

Sportowa sobota w obiektywie


Górnik Brzeszcze - Orzeł Balin 1-3
Sosnowianka Stanisław - Zagórzanka Zagórze 2-2
Tempo Białka - KS Chełmek 7-2

Klasa A - Chrzanów
LKS Żarki - Arka Babice 1-1
MKS Alwernia - Zgoda Byczyna 3-0
SPRiN Regulice - Korona Lgota 3-1
UKS Dulowa - Wolanka Wola Filipowska 2-3
Unia Kwaczała - Victoria Zalas 1-3
Start Kamień - Nadwiślanka Okleśna 3-0

I liga juniorów starszych - Oświęcim
MKS Trzebinia-Siersza – Brzezina Osiek 4-0 (3-0)

(MK, MOR)