Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA NIEDZIELA. Przerwali passę lidera (AUDIO)

13.04.2014 18:19 | 2 komentarze | 3 322 odsłony | red
W meczu na szczycie chrzanowskiej A-klasy, prowadzący w tabeli LKS Żarki przegrał u siebie z MKS Alwernia. W doliczonym czasie gry Paweł Bryłka uderzeniem głową dał Zagórzance zwycięstwo w konfrontacji z Białką.
2
SPORTOWA NIEDZIELA. Przerwali passę lidera (AUDIO)
Norbert Zieliński zdobył zwycięskiego gola dla Alwerni w meczu z Żarkami
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W meczu na szczycie chrzanowskiej A-klasy, prowadzący w tabeli LKS Żarki przegrał u siebie z MKS Alwernia. W doliczonym czasie gry Paweł Bryłka uderzeniem głową dał Zagórzance zwycięstwo w konfrontacji z Białką.

PIŁKA NOŻNA

Klasa okręgowa - Oświęcim

Zagórzanka Zagórze – Tempo Białka 1-0 (0-0)
1-0 Paweł Bryłka (90+2)
Zagórzanka: Kominiak – Rudnicki (82. Majka), Bujakiewicz, Pieczka, Bryłka, Jarczyk (63. Fiba), Witkowski, Psioda (71. Krawczyk), Paliwoda, Biesek, Bała
Tempo: Lis – Skrobacz, Kaczmarczyk, Harańczyk, Woźny, Pacyga, Pyzik, Sz. Marek (60. M. Marek), Kozieł (82. Ficek), Korbel (73. Bisaga). Goryl
W pierwszej połowie to goście kilka razy byli bliscy objęcia prowadzenia, a Artur Kominiak kilka razy był w opałach. Prosto w niego uderzył Bartłomiej Goryl, który główkował też w słupek. Dwie wyborne okazje dla Tempa miał także Mariusz Korbel. Cóż, kiedy za pierwszym razem uderzył głowa za mało precyzyjnie, a za drugim za daleko wypuścił sobie piłkę i został uprzedzony przez bramkarza. W drugiej połowie czym bliżej końca, tym groźniejsze były akcje Zagórzanki. A strzegący bramki gości Konrad Lis musiał pokrzykiwać na swoich defensorów. Najgłośniejszy jęk zawodu kibice wydali w 77. minucie, gdy Arkadiusz Biesek przestrzelił z 8 metrów i aż złapał się za głowę. Wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem. Sędzia doliczył dwie minuty. W ostatniej akcji miejscowi wywalczyli róg. Zmiennik Radosław Fiba zacentrował piłkę wprost na głowę Pawła Bryłki, a ten po wygranym pojedynku z obrońcą umieścił ją w siatce. Na ławce rezerwowych Zagórzanki i trybunach zapanowała radość, bo sędzia zaraz potem zagwizdał po raz ostatni. 

Komentuje Krzysztof Urban, trener Zagórzanki

[audio_37]

Komentuje Konrad Lis, bramkarz Tempa Białka  

[audio_38]

Sportowy weekend w obiektywie

Jałowiec Strzyszawa - Nadwiślanin Gromiec 2-0 (2-)

Klasa A – Chrzanów
LKS Żarki – MKS Alwernia 1-2 (0-0)
0-1 Mateusz Pocztowski (52), 1-1 Łukasz Hejnowski (78), 1-2 Norbert Zieliński (82)
Żarki: Wiśniewski – Ł. Adamczyk, Gregorczyk (66. M. Pawlik), Hejnowski, Z. Horawa (78. K. Rudnicki, 90. Ł. Nędza), K. Jesionowski, Sz. Knapik, Ł. Piegzik, Przebinda, R. Saternus, Śleziak (66. P. Nędza)
Alwernia: Kozyra - Jajko, M. Knapik, M. Siemek (72. Zieliński), M. Tekielak, W. Domurat (90. Klimkowicz), Koczwara (89. Zapotoczny), Lichota, P. Łukasik, Jasieczko, Pocztowski (62. Chrząszcz)
Lider przegrał drugi z rzędu mecz w lidze. Po sensacyjnej porażce w Regulicach w minionej kolejce, tym razem żarczanie ulegli trzeciej drużynie chrzanowskiej A-klasy To pierwsza porażka LKS u siebie w tym sezonie.
W pierwszej, bezbramkowej połowie bliżsi objęcia prowadzenia byli przyjezdni. Zaraz na początku meczu po dośrodkowaniu Pawła Łukasika, Tomasz Lichota trafił w słupek.
Z kolei w 36. minucie po strzale Wojciecha Domurata skuteczną interwencją popisał się Mateusz Wiśniewski
Siedem minut po zmianie stron golkiper miejscowych musiał już jednak wyciągać futbolówkę z siatki.
Paweł Łukasik zagrał z rzutu wolnego z bocznego sektora boiska do Marcina Tekielaka. Ten strzelił mocno w kierunku bramki. Lot piłki zmienił jeszcze Mateusz Pocztowski i było 1-0 dla MKS.
Podopieczni Roberta Saternusa do remisu doprowadzili w 79. minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne Łukasz Hejnowski pokonał Mateusza Kozyrę.
Radość miejscowych z wyrównania trwała tylko chwilę. Wprowadzony na boisku dziesięć minut wcześniej Norbert Zieliński po indywidualnej akcji znalazł się w sytuacja sam na sam z Mateuszem Wiśniewskim i tej okazji nie zmarnował. Jak się potem okazało dał w ten sposób bardzo cenne zwycięstwo swojej drużynie. Dzięki triumfowi, Alwernia traci do Żarek już tylko punkt. Podobnie zresztą jak Babice, które wygrały z Zalasem.
- Pierwsza połowa należała do naszej drużyny. Stworzyliśmy sobie więcej klarownych sytuacji. Po wyrównującej bramce zdecydowaną przewagę osiągnęli gospodarze. Na szczęście szybko strzeliliśmy gola na 2-1. Rywale próbowali doprowadzić do remisu stosując tę samą taktykę, czyli centry na Hejnowskiego. Nasi obrońcy wyciągnęli jednak wnioski po straconej bramce. Dwukrotnie uratował nas Mateusz Knapik, wybijając piłkę prawie z samej bramki. To bardzo ważne zwycięstwo. W przypadku porażki tracilibyśmy do Żarek aż siedem punktów. Odrobienie takiej straty byłoby bardzo trudne, by nie powiedzieć, że niewykonalne. Żarczanie, choć grali dziś u siebie prezentowali się gorzej, niż Arka Babice na naszym boisku – mówi Tomasz Siemek, rzecznik MKS Alwernia.

Arka Babice – Victoria Zalas 4-1 (1-0)
Nadwiślanka Okleśna - Tęcza Tenczynek 5-2

Klasa B – Chrzanów
Grupa I
Wolanka II Wola Filipowska – Polonia Luszowice 3-3 (3-0)

ZWM Wodna Trzebinia - Ruch Młoszowa przerwany przy stanie 0-0
W 48. minucie meczu sędzia asystent został uderzony w głowę butelką plastikową, rzuconą przez jednego z widzów

Grupa II
Korona Mętków - Wisła Jankowice 0-8

(MK, MOR)

Czytaj również