Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA SOBOTA. Trzebinia i Kwaczała na zwycięskiej ścieżce

25.05.2013 19:39 | 0 komentarzy | 4 277 odsłony | red
Grający przez większość meczu z przewagą jednego zawodnika trzebiński MKS pokonał Halniaka. To szóste zwycięstwo trzebinian z rzędu. Unia Kwaczała wygrała po raz szesnasty w sezonie, ogrywając 4-1 niepokonaną wiosną Pogorzankę.
0
SPORTOWA SOBOTA. Trzebinia i Kwaczała na zwycięskiej ścieżce
Zamieszanie pod bramką Halniaka. Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Grający przez większość meczu z przewagą jednego zawodnika trzebiński MKS pokonał Halniaka. To szóste zwycięstwo trzebinian z rzędu. Unia Kwaczała wygrała po raz szesnasty w sezonie, ogrywając 4-1 niepokonaną wiosną Pogorzankę.

PIŁKA NOŻNA

III liga małopolsko-świętokrzyska
Janina Libiąż – Poprad Muszyna 0-1

IV liga – zachodnia Małopolska
MKS Trzebinia-Siersza – Halniak Maków Podhalański 1-0 (1-0)
1-0 Dominik Rolka (28)
MKS: Gielarowski – Sieczko, Juraszek, Kalinowski, T. Szczepanik, Kowalik, Rolka (71. Ołownia), Lickiewicz (86. Wojdyła), P. Szczepanik, J. Pająk (61. Giermek), Smoleń (76. Czyszczoń)
Halniak: Kościelnik – Pacyga, Cyzio, Kaczmarczyk (66. Gruca), Balonek, Szewczyk (80. P. Stach), Marzec, Sepioł, Praciak, Dzierwa (46. Dyduch), Szymoniak (66. Gwizdoń)
Spotkanie ułożyło się fatalnie dla przyjezdnych. Już od piątej minuty musieli sobie radzić w dziesiątkę. Arbiter pokazał bowiem czerwoną kartkę Piotrowi Balonkowi, dopatrując się faulu na wychodzącym na czystą pozycję Sławomirze Smoleniu.
MKS mógł szybko wykorzystać grę z przewagą jednego piłkarza. W 12. minucie po prostopadłym podaniu od Pawła Szczepanika, Smoleń uderzył jednak obok dalszego słupka.
W 28. minucie było już jednak 1-0. Damian Lickiewicz dośrodkował na piąty metr, a Dominik Rolka precyzyjnym strzałem głową pokonał Marcina Kościelnika.
Drugą odsłonę miejscowi rozpoczęli z dużym animuszem. Najpierw po centrze Michała Kowalika Rolka główkował w boczną siatkę. Następnie ustawiony w polu karnym Krzysztof Sieczko przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
W kolejnych minutach więcej z gry mieli zawodnicy z Makowa Podhalańskiego. Nie potrafili jednak poważniej zagrozić bramce strzeżonej prze Łukasza Gielarowskiego. Między innymi dzięki skutecznej grze defensorów MKS.
Wynik po kontrach powinni za to podwyższyć podopieczni Roberta Moskala. W dogodnych sytuacjach brakowało im jednak zimnej krwi. Najlepszą okazję zmarnował Lickiewicz. Po zagraniu Kowalika strzelił z ośmiu metrów prosto w ręce golkipera Halniaka.
Wygrana nad podopiecznymi chrzanowianina Piotra Stacha, jest szóstym ligowym zwycięstwem Trzebini z rzędu.

Sportowy weekend w obiektywie

 

Świt Krzeszowice – Cracovia II Kraków 6-0

Klasa okręgowa – Wadowice
Skawa Wadowice – MKS Alwernia 6-1
Brzezina Osiek – Zagórzanka Zagórze 2-0

Klasa A - Chrzanów
Arka Babice – Ruch Młoszowa 7-1
Korona Lgota – SPRiN Regulice 1-3
Tęcza Tenczynek – Promyk Bolęcin 2-1
Nadwislanin Gromiec – Tempo Płaza 1-0

Klasa B - Chrzanów
Pogorzanka Pogorzyce – Unia Kwaczała 1-4 (1-2)
0-1 Przemysław Kulawik (15), 0-2 Wojciech Tekielak (28), 1-2 Bartosz Miękina (38), 1-3 Ariel Miziołek (59), 1-4 Przemysław Kulawik (84)
Pogorzanka: Warchoł – Celarek (80. M. Wierzba), Grzesiakowski, Kozak, Król, Ludwa, Mądrzejewski, Warecki (74. Skopowski), P. Wierzba, Rogalski (20. Miękina), Babiński (62. Krupnik)
Kwaczała: Mocek - Podmokły, Dudek, Wójcik (77. Gorliński), Bachowski, J. Tekielak, Rożnawski, Miziołek (85. Pierzchała), Kulawik, W. Tekielak, Kocięda
Lider zaliczył szesnastą wygraną w tym sezonie, a osiemnastą z rzędu. W 15. minucie Wojciech Kocięda dośrodkował z prawej strony, a Przemysław Kulawik przyjął piłkę na klatkę piersiową i po koźle uderzył w samo “okienko”. Dziesięć minut później gospodarze mieli idealną okazję do wyrównania. Krzysztof Podmokły sfaulował w polu karnym Marcina Celarka, a sędzia zarządził jedenastkę. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale Mariusz Mocek wyczuł jego intencje. Piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, sprawdziło się kilka minut potem. Lewą stroną boiska indywidualną akcję przeprowadził Krzysztof Podmokły. Idealnie zacentrował na głowę Wojciecha Tekielaka, który popisał się celną “główką”. Gospodarze dopięli swego w 38. minucie po strzale Bartosza Miękiny z prawej strony pola karnego.
Po zmianie stron gospodarze zaatakowali trzema napastnikami, ale nie miało to przełożenia na liczbę stwarzanych sytuacji. Najlepsze mieli Marcin Celarek (przestrzelił z bliska po rozegraniu rogu) oraz Konrad Ludwa (w szesnastce wykonał efektowną przewrotkę, po której piłka otarła się o poprzeczkę). Za to – podobnie jak w pierwszej odsłonie - goście przeprowadzili dwie skuteczne akcje, zakończone strzałami w długi róg Ariela Miziołka i Przemysława Kulawika. Szkoleniowiec gości Konrad Lis przyznał, że jego zespół był piłkarsko lepszy.
- Gdybyśmy wykorzystali karnego być może ten mecz wyglądałby trochę inaczej. Za kartki pauzował nasz najlepszy napastnik Ireneuszu Filipek. W pierwszej połowie z boiska musiał zejść Mariusz Rogalski, a w drugiej kontuzja wykluczyła z gry naszego kapitana Damiana Wareckiego. W drugich 45 minutach odkryliśmy się, co wykorzystali goście. I nasza pierwsza porażka w tej rundzie stała się faktem – skomentował Jacek Skopowski, grający szkoleniowiec Pogorzanki.

Sportowy weekend w obiektywie

ZWM Wodna Trzebinia – Zryw Brodła 5-1

Małopolska liga juniorów młodszych
Garbarnia Kraków - MKS Trzebinia-Siersza 8-0

(MOR, MK)