Nie masz konta? Zarejestruj się
18-letni David Gierczak chce zainwestować w Kościelcu

Z motyką na pałac?

Na spotkanie do redakcji przychodzi szczupły młodzieniec w czarnej skórze i pomarańczowej koszuli. Chce odbudować pałac w chrzanowskim Kościelcu.
Odpowiadając na pytania, stara się być jak najbardziej precyzyjny, choć kilka razy zasłania się tajemnicą handlową. Wtedy, gdy pytam o szczegóły dotyczące inwestorów, jakich reprezentuje, oraz spółek, których jest współudziałowcem w Austrii.

Kontakty
Pięć lat temu wyjechał z Chrzanowa do miasta nad modrym Dunajem, gdzie przebywali jego rodzice. Mama jest pracownikiem socjalnym w magistracie, ojciec to fachowiec od sztukaterii. David rozpoczął naukę w wiedeńskim liceum handlowym. W wolnych chwilach trenował boks.
- Nauka wygląda tam trochę inaczej niż w Polsce. Na początku miałem zajęcia dwa razy w tygodniu, potem tylko raz. Resztę czasu spędzałem na praktyce. Zawsze pasjonowało mnie modelarstwo kolejowe. Dzięki pasji i umiejętnościom trafiłem na praktykę do sklepu modelarskiego w Wiedniu. Po pewnym czasie zostałem tam kierownikiem kilku działów – opowiada mieszkający w Wiedniu chrzanowianin.
- Sklep był ekskluzywny, więc odwiedzała nas wymagająca klientela: znane osobistości, aktorzy, dyplomaci. Mogłem z nimi porozmawiać, wypić kawę – dodaje.

Wierna kopia
Kontakty postanowił wykorzystać do realizacji swojego marzenia – odbudowy pałacu w Kościelcu. W pobliżu parku, gdzie kiedyś stał pałac, jest jego dom. Zebrał sporo informacji o pałacu i umieścił na stronach internetowych. Chce, by na miejscu dawnego obiektu powstała jego możliwie wierna kopia. Odbudowany pałac ma pełnić funkcję hotelową i konferencyjno-wystawienniczą.
Gdy dwa lata temu przedsiębiorczy młodzieniec pojawił się u burmistrza Ryszarda Kosowskiego, wywołał pewne zdziwienie, ale – jak twierdzi – burmistrz potraktował go poważnie i „zaraził się” ideą odbudowy pałacu Starzeńskich. Jednak droga do celu jest jeszcze dość daleka.

Niecierpliwi inwestorzy
- Dwa lata temu w urzędzie miejskim złożyłem wniosek o wykupienie lub przejęcie w użytkowanie wieczyste części parku o powierzchni ponad hektar. Wiem, że gmina musi ogłosić w tym celu przetarg. Niestety, termin się przesuwa, bo nie uchwalono jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Z ostatnich rozmów w gminie wynika, że najwcześniej przetarg mógłby się odbyć pod koniec roku. Odbudową pałacu zainteresowałem ponad dwudziestu inwestorów z Austrii, Szwajcarii, Niemiec i Polski, którzy są nieco zniecierpliwieni. Interesują się również innymi obiektami i mogą zainwestować poza Chrzanowem – twierdzi.
Mówi, że pośredniczy w kupnie przez zagraniczne, głównie austriackie firmy, innych zabytkowych, niszczejących obiektów w Polsce. Między innymi zachęcił biznesowych partnerów do nabycia Dworu Świętego Benedykta przy ulicy Wileńskiej w Krakowie.

Czy się ziści?
- Inwestorom zainteresowanym odbudową pałacu w Kościelcu na początku sierpnia pokazałem Chrzanów. Miasto bardzo im się spodobało. Liczą się z tym, że na wykup gruntu i budowę obiektu muszą wyłożyć jakieś osiem milionów złotych. Po uzyskaniu wszystkich pozwoleń, sama budowa mogłaby potrwać półtora roku do dwóch lat – przewiduje David Gierczak.
Twierdzi, że zaangażuje w inwestycję również własny kapitał, a potem prawdopodobnie będzie też zarządzał odbudowanym obiektem.
Temat wzbudza spore emocje. Dla jednych to zupełne science fiction. Inni trzymają kciuki za przedsięwzięcie pilotowane przez młodego adepta biznesu i wierzą, że kiedyś uda się wskrzesić neoklasycystyczną perełkę rodzimej architektury. Kto ma rację przekonamy się, gdy gmina ogłosi przetarg i trzeba będzie wyłożyć pieniądze na stół. Wtedy okaże się, czy oferta Davida Gierczaka i stojących za nim inwestorów jest konkretna, czy – jak twierdzą niektórzy – pomysł odbudowy pałacu to tylko „austriackie gadanie”.
Marek Oratowski

Wypowiedzi internautów na portalu „Przełomu”

Marek Kajdas: Wszystkich zdumiewa i sam wiek Davida, i śmiałe wizje. Pomysły to każdy ma, ale tu są poważne plany. Jeżeli naprawdę są za Davidem inwestorzy, to jest idea realna. To wymaga tak niesłychanych środków i praktycznie nigdy się to nie wróci. To jest normalnie filantropia. Taki kompleks ożywi Chrzanów. Jeżeli będą także takie darmowe imprezy, to coś wspaniałego! Będę czekał na decyzje UM Chrzanów z ciekawością!

leqs: Piękne, piękne, ale mało realistyczne. Podoba mi się pomysł, ale na Kościelcu Gierczak może co najwyżej wybudować pałac z klocków lego. A jeśli nawet znajdą się inwestorzy, to będą tam chcieli postawić kolejny „Lewiatan” albo „Tesco”.

K. Polak: Pana Dawida Gierczaka poznałem osobiście w Wiedniu. Przypadkowo natrafiłem na Pana Dawida w sklepie modelarskim i zaczęliśmy rozmowę o modelach kolejowych (które ja także zbieram), kończąc na biznesie. Wiedza na ten temat, jaką posiadał ten młody człowiek, bardzo mnie zachwyciła. Nie mówiąc już o językach obcych, którymi władał perfekcyjnie, wykonując dla mnie rozmowę telefoniczną, o którą go wcześniej prosiłem.

TOP GAN:  Wszyscy mówią o jego wielkich planach , a nikt nie mówi, skąd on ma na to tyle kasy i jaki biznes prowadzi. Miałem do czynienia z takim, co robił interesy w Korei. Tylko że się okazało, że ta Korea, to Płaza Górna, ale plany były.

Odbudowa pałacu
Na parterze planowana jest recepcja, restauracja i pomieszczenia prywatne. Na pierwszym piętrze i poddaszu mają być dwie sale konferencyjne oraz apartamenty i 10 pokojów hotelowych. W piwnicy przewidziano dużą salę imprezową, siłownię, saunę i część rekreacyjną. W parku powstanie pawilon z kawiarnią i barem. W pomieszczeniach gospodarczych pałacu znajdzie się miejsce dla koni. Być może uda się też wybudować niewielki wyciąg narciarski. W pałacu będą organizowane konferencje, wysokiej klasy bankiety oraz koncerty i wystawy. Ma się też znaleźć miejsce dla makiety kolejowej, co podkreśli nierozerwalne związki miasta z Fablokiem.

Przełom nr 39/753 27.09.2006