W sobotę mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy prowadzili samochody, choć nie powinni. Pierwszy wpadł w Libiążu, po sygnale od jednego z mieszkańców, drugi w Trzebini.

- Ktoś zadzwonił na komisariat mówiąc, że kierowca auta, które widział może być nietrzeźwy – tak zdarzenia z ulicy Słowiczej w Libiążu relacjonuje rzecznik chrzanowskiej policji Robert Matyasik.

Dzwoniący miał rację. Gdy patrol zatrzymał opisanego opla, badanie alkomatem siedzącego za kierownicą mężczyzny dało wynik 1,8 promila alkoholu. Dodatkowo nie miał on dowodu rejestracyjnego, ważnej polisy OC. Posiadał za to ważny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Podobny wyrok na swoim koncie miał kierowca zatrzymany na ul. Długiej w Trzebini. 26-letni trzebinianin jechał fiatem punto.
- Był trzeźwy, zakaz obowiązywał go do maja przyszłego roku. Za jego złamanie grozi mu do trzech lat więzienia – mówi Matyasik.

***
Nastolatek z Chrzanowa stracił swój rower, gdy spędzał czas w skateparku w pobliżu ul. Pogorskiej. Wystarczyła chwila nieuwagi, aby bmx zniknął. Powiadomił o zdarzeniu matkę, która z kolei zgłosiła to policjantom.

- Udało nam się szybko ustalić sprawców. To dwaj chrzanowianie w wieku 18 i 20 lat. Usłyszeli już zarzut kradzieży – informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.

(ko)