Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CHRZANÓW. NIK sprawdzi, gdzie trafiają nasze śmieci

11.09.2014 17:36 | 1 komentarz | 4 301 odsłony | red
Po tym, jak Najwyższa Izba Kontroli otrzymała sygnały, że część odpadów odbieranych od mieszkańców może lądować w lesie zamiast na składowisku, w całym kraju rozpoczynają się kontrole sektora śmieciowego. Na liście miast, do których mają przyjechać kontrolerzy, jest także Chrzanów.
1
CHRZANÓW. NIK sprawdzi, gdzie trafiają nasze śmieci
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po tym, jak Najwyższa Izba Kontroli otrzymała sygnały, że część odpadów odbieranych od mieszkańców może lądować w lesie zamiast na składowisku, w całym kraju rozpoczynają się kontrole sektora śmieciowego. Na liście miast, do których mają przyjechać kontrolerzy, jest także Chrzanów.

Inspekcja potrwa kilka miesięcy, a jej wyniki będą znane w pierwszym półroczu przyszłego roku. Prześwietlone zostaną przede wszystkim firmy, które zajmują się odbiorem odpadów z terenu gmin. NIK oceni też, jak samorządy poradziły sobie z wdrażaniem nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.

Wśród gmin wiejsko-miejskich, które znalazły się na liście, jest małopolski Chrzanów. Zapytaliśmy w Warszawie czy wybór był przypadkowy, czy też NIK otrzymał informacje o tym, że i na tym terenie dochodzi do nieprawidłowości.

- Ta kontrola to część większej całości. Jednostki, w których się odbędzie, są najczęściej wybierane losowo. Na tym etapie nic więcej nie możemy powiedzieć – informuje Katarzyna Prędota z wydziału prasowego NIK.

Odbiorem śmieci od mieszkańców gminy Chrzanów zajmuje się Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania z Jaworzna na podstawie umowy zawartej z Międzygminnym Związkiem Gospodarka Komunalna w Chrzanowie.

- Słyszałem o planowanej kontroli NIK. Przypuszczam, że jeżeli rzeczywiście mowa o naszym Chrzanowie, to kontrolujący będą sprawdzać działanie całego związku. Nie mamy jednak powodów do obaw. Od momentu wejścia w życie nowych przepisów, nie otrzymałem żadnej informacji o nieprawidłowościach. Nie mam podstaw, by podejrzewać, że śmieci trafiają tam, gdzie nie powinny. Z dokumentacji wynika, iż ilość odpadów odbieranych od ludzi, zgadza się z tą przekazywaną na składowisko – zapewnia Przemysław Deda, przewodniczący zarządu MZGK w Chrzanowie.
(EJB)