Przełom Online
BABICE. Pobrali się, choć trochę dokuczał przyszłej żonie (ZDJĘCIA)
Oboje znają się od dziecka, bo mieszkali po sąsiedzku. Jak przyznaje pani Krystyna, zdarzało im się sobie wzajemnie dokuczać.
- Kto się czubi, ten się lubi. Nieraz się śnieżkami obrzucaliśmy, gdy byliśmy na ślizgawce też jakieś kuksańce się zdarzały. Ale po latach miło się to wszystko wspomina – mówi. Gdy zaczęła się uczyć w szkole w Krakowie i wyprowadziła się z Mętkowa, na pewien czas straciła kontakt z sąsiadem. Gdy wróciła, pojawiło się między nimi uczucie.
Pobrali się 27 października 1963 r. Tego dnia pogoda dopisała. Msza w babickim kościele zaczęła się o 11.30.
- Do ołtarza jechaliśmy bryczką – wspomina pan Henryk. Obecnie razem z małżonką mieszka w Mętkowie, gdzie po ślubie wybudowali własny dom. Dochowali się syna i córki, mają trzech wnuków.
Wśród kilkunastu małżeństw, które w poniedziałek odebrały w babickim urzędzie gratulacje i pamiątkowe medale byli także Weronika i Tadeusz Piegzowie, którzy mogą pochwalić się dłuższym stażem i obchodzili diamentowe gody.
- My, tak jak pozostałe pary, świętowaliśmy dziesięć lat temu. Ale sama nie wiem, kiedy ten czas zleciał – mówi pani Weronika. Obecnie mieszka z mężem w Babicach.
- Dobrze się żyje – uważa Tadeusz Piegza.
W poniedziałek jubileusze małżeńskie obchodzili: Zofia i Bronisław Banasiowie (Olszyny), Józefa i Jan Brzeźniakowie (Wygiełzów), Irena i Zdzisław Brzeźniakowie (Zagórze), Irena i Franciszek Deszczowie (Wygiełzów), Janina i Jan Domagałowie (Babice), Zofia i Mieczysław Filipkowie (Rozkochów), Irena i Stanisław Jarczykowie (Zagórze), Monika i Jan Kaszubowie (Jankowice), Stanisława i Stanisław Kosowscy (Rozkochów), Krystyna i Henryk Lelito (Mętków), Anna i Mieczysław Piaseccy (Olszyny), Weronika i Tadeusz Piegzowie (Babice), Maria i Stanisław Soboniowie (Rozkochów), Władysława i Jan Sulmowie (Mętków), Józefa i Adolf Wierzbowie (Mętków).
(ko)