Od kierowcy po piwie czy lampce wina dużo bardziej niezapieczony na drodze jest kierowca który się zwyczajnie spieszy, jest zestresowany, rozmawia przez telefon komórkowy, jest chory np. grypa czy przeziębienie lub po prostu jest zwyczajnym świrem który wsiadł za kółko sobie poszaleć na drodze. Poza tym zgodnie z podstawowa wykładnią naszego prawa kara powinna być adekwatna do popełnionego czynu zabronionego. W przypadku wykroczeń drogowych czy tego Pana który miał 0,3 (przestępca!) kara niesie za sobą skutki które w trakcie orzekania przez Sąd czy kierowania na badania przez Starostę są nie do przewidzenia. Np. utrata pracy. Poza tym przypominam również że alkohol znajduje się w takich produktach jak batoniki czekoladowe, torty, odświeżacze do ust czy innych potrawach do których aromatu dodaje się wino, piwo czy inny alkohol. Policji nie interesuje źródło powodzenia lecz zawartość alkoholu np. w wydychanym powietrzu. Uważajcie nie znacie dnia ani godziny kiedy stracicie prawo jazdy nie piąć a zgodnie z prawem!!!

Norma w EU, do której należymy to przynajmniej 0,5 promila, w niektórych państwach nawet 0,7-0,8 promila. Jeśli by taka była u nas, to statystyka „złapanych” kierowców spadłaby o 70 %. Ponadto na zachodzie nikt nie robi łapanek w stylu wszyscy jadący dmuchają.

Jestem za odbieraniem prawa jazdy za jazdę po spożyciu alkoholu lub po narkotykach, do tego kary pieniężne powinny być bardzo wysokie. Sama jestem kierowcą, ale nie odważyłabym się prowadzić po pijaku, oczekuję trzeźwości od innych, bo chcę czuć się bezpiecznie na drodze.

W świetle naszego chorego prawa obaj panowie są PRZESTĘPCAMI! Obaj staną przed sądem i stracą prawo jazdy na min. 6 miesięcy, zostanie im orzeczona kilkutysięczna kara grzywny i pokryją koszty sądowe. Kolejne parę stów. Do tego jaśnie nam panujący Starosta obu jegomości skieruje na obligatoryjne badania psychologiczne i psychotechniczne do Krakowa. Kolejna parę stów. Jeśli Panom prawo jazdy jest potrzebne do zarabiania na życie to jest mi przykro ale trzeba będzie pomyśleć o zmianie pracy. A pro po pana w wieku 52 lat to z badaniami może nie być łatwo. No chyba że pan jest zdrów jak ryba i ma sokoli wzrok. To tak ku przestrodze dl innych. Pamiętajcie w naszym kraju za jazdę po piwie czy lampce wina zostaniecie potraktowani j.w.

Autorze, litości ;) Nie "oboje" stracili prawo jazdy, tylko "obaj". Sprawa dotyczy dwóch mężczyzn.

Maja o czym pisać sensacja jak nie wiadomo co :D

0,3 promila to stan wskazujący na spożycie alkoholu. Dopiero powyżej 0,5 promila to stan nietrzeźwości.