Przełom Online
CHRZANÓW-LIBIĄŻ. Pijani kierowcy dali o sobie znać
Jeden spowodował kolizję w stolicy powiatu i uciekł, a drugi doprowadził do
zderzenia z osobówką w Libiążu.
W piątek przed południem na policję zgłosiła się mieszkanka Luszowic. Trochę wcześniej
swoją mazdę zaparkowała przy ul. Krakowskiej. Gdy wróciła do samochodu zauważyła uszkodzoną
karoserię. Winnego nie było. Z pomocą przyszła jej kobieta, która widziała sprawcę i zapisała
numer rejestracyjny jego volkswagena passata. Mundurowi ustalili, że chodzi o 38-latka z Libiąża.
Odwiedzili go.
- Mężczyzna wydmuchał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Ponieważ badanie było
przeprowadzone jakiś czas po kolizji, pobrano mu także krew. Funkcjonariusze zatrzymali mu
prawo jazdy – relacjonuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji. Libiążanin odpowie za
spowodowanie kolizji, a może także za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.
Do drugiego zdarzenia z udziałem pijanego kierowcy doszło po godz. 13 w Libiążu.
- Podróżujący ulicą Krakowską 58-letni rowerzysta zasygnalizował skręt w prawo, ale nagle
odbił w lewo – mówi rzecznik. Kierowca jadącego z tyłu renault potrącił go, potem
wpadł na pobocze i uderzył w znak drogowy. 21-latek z Bydgoszczy był trzeźwy. Cyklista miał
natomiast 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Załoga karetki zabrała go do szpitala,
ale po badaniach mężczyzna opuścił chrzanowską lecznicę.
(ko)