Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

LIBIĄŻ. Marta Woźniak skończyła sto lat

29.07.2014 15:00 | 0 komentarzy | 5 217 odsłon | red
- A skąd to zamieszanie? – w taki żartobliwy sposób jubilatka witała we wtorek gości składających jej życzenia urodzinowe.
0
LIBIĄŻ. Marta Woźniak skończyła sto lat
Stulatka Marta Woźniak w dniu urodzin
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- A skąd to zamieszanie? – w taki żartobliwy sposób jubilatka witała we wtorek gości składających jej życzenia urodzinowe.

Pani Marta urodziła się 29 lipca 1914 roku w Libiążu. Jej rodzina przyjechała tutaj na początku XX wieku ze Śląska. Jej dzieciństwo nie było łatwe. Gdy miała cztery dni jej tata został wcielony do wojska, zginął podczas walk. W jej wychowaniu pomagało trzech braci i dwie siostry. Całej rodzinie dokuczała bieda.

Przyszłego męża Antoniego, Marta Woźniak poznała na Obieżowej, gdzie mieszkała. Po ślubie urodziła dwójkę dzieci: syna Jerzego i córkę Barbarę. Los nie był jednak dla niej przychylny. W latach okupacji Antoni został aresztowany i zastrzelony przez Niemców w Jaworznie, jak usłyszała, podczas ucieczki z pociągu. Kobieta się nie poddała. Została głową rodziny, zajęła się dziećmi, dokończyła budowę domu. Przez wiele lat była zatrudniona na kopalni, najpierw na stołówce, potem w utworzonym przy zakładzie przedszkolu. Później została sprzątaczką w przychodni zdrowia.

Jubilatka jest bardzo pogodna, na zdrowie nie narzeka. Jeszcze nie tak dawno sadziła pietruszkę na grządce.

- Teraz daleko od domu już nie wychodzę, ale wciąż lubię posiedzieć w ogrodzie - mówi.

Dopisuje jej także humor. Odwiedzających ją we wtorek z życzeniami gości pytała, skąd to zamieszanie. Jubilatką opiekują się obecnie dzieci. Pani Marta doczekała dwóch wnuczek, jednej prawnuczki i trzech prawnuków.
(ko)