Przełom Online
TRZEBINIA. Nie ma internetu, nie można płacić kartą
Kilkuset odbiorców jest bez internetu i telefonu, w tym markety i stacje paliw. To pokłosie kradzieży do jakiej doszło w sobotę nad ranem.
Do sklepów czy na stacje paliw nie tylko nie można się dodzwonić, ale przede wszystkim nie można w nich płacić kartami płatniczymi.
Na drzwiach wielu punktów zawisły kartki z informacją: „Awaria terminalu. Można płacić jedynie gotówką”.
Dlaczego od soboty nie można naprawić tego, co zniszczył złodziej w krótkim czasie?
Odpowiedź na to pytanie oraz informacja o tym, do kiedy może potrwać awaria - w środowym wydaniu tygodnika „Przełom”.
(taj)
Komentarze
4 komentarzy
Proszę mi powiedzieć co w takim wypadku mają zrobić ludzie, którzy przez awarie nie mają ani telefonu stacjonarnego ani internetu???? Czy na tej podstawie można wypowiedzieć umowę Orange i zrezygnować z ich usług? Bo nie uśmiecha mi się czekać kilka miesięcy na naprawę......pozdrawiam
Dlaczego do płatności kartą wymagane jest połączenie z internetem? Przecież kartą wypukłą transakcję można przeprowadzić off-line.
Czy zagrożone jest czyjeś życie? Raczej nie. Orange musiałoby teraz wydzierżawić teren, na którym leży łącze i płacić właścicielowi za ograniczenie praw własności na jego działce (nie mógłby nic wybudować na tym kawałku). Może właściciel działki nie chce mieć tej studzienki u siebie. Trzeba poczekać, aż orange przebuduje linię. Niestety dawniej się budowało prawie jak na dzikim zachodzie i teraz są problemy.
Nie rozumiem, jak właściciel posesji może zabronić na wejście ekipie celem naprawy łącza. Przecież jest to stan wyższej konieczności.