Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

TRZEBINIA. W kłóceniu najlepsze jest godzenie się (ZDJĘCIA)

04.06.2014 07:15 | 0 komentarzy | 5 079 odsłon | red
Mało brakowało, aby pan młody nie dojechał na ślub i przysięgę musiałby złożyć za niego brat. Janusz Wądrzyk dotarł jednak przed ołtarz na czas. We wtorek razem z żoną Marią świętował Złote Gody.
0
TRZEBINIA. W kłóceniu najlepsze jest godzenie się (ZDJĘCIA)
Maria i Janusz Wądrzykowie z Trzebini
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mało brakowało, aby pan młody nie dojechał na ślub i przysięgę musiałby złożyć za niego brat. Janusz Wądrzyk dotarł jednak przed ołtarz na czas. We wtorek razem z żoną Marią świętował Złote Gody.

Maciej Kozicki: - Mówi się, że kryzys może przyjść w każdym momencie związku. Jak sobie z nim radzić?
Janusz Wądrzyk: Przede wszystkim nie przestawać kochać. Choćby było źle, najgorzej, ale trzeba kochać. Poza tym czas to najlepsze lekarstwo na wszystko.
Maria Wądrzyk: Potrzebne jest zrozumienie. Trzeba też sobie ustępować, a potem spokojnie żyć.

Zdarzały się państwu ciche dni?
MW: Tak, takie już jest wspólne życie. Jak pogoda – zmienia się.
JW: Ale po cichych dniach przychodzi zgoda. To lepszy czas.

Czyli te spory nie są tak całkowicie złe.
JW: Można powiedzieć, że człowiek po to się czubi, żeby potem się mógł lubić.
MW: Tak po przewie. to uczucie nawet lepiej smakuje.
JW: Przerwa jest wskazana, nawet w miłości można się zanudzić.

Dzień ślubu trudno zapomnieć. Jak wyglądał państwa?
MW: Było dużo śniegu, strasznie zimno, ale uczucie nas grzało.
JW: To było 24 grudnia. Jako nieliczni w tych czasach, jechaliśmy samochodami do kościoła. Żona wcześniej, z drużbami. Ja z moim kierowcą zakopałem się w zaspie. Już myśleliśmy, że brat – drużba, będzie musiał mnie zastąpić przy składaniu przysięgi. Na szczęście sąsiedzi nam pomogli wypchać auto i udało się dojechać na czas.

***
Maria i Janusz Wądrzykowie z Trzebini we wtorek świętowali 50. rocznicę zawarcia małżeństwa w Dworze Zieleniewskich w Trzebini. Oprócz nich jubileusz Złotych Godów przeżywali też:
Barbara i Wilhelm Bednarscy, Ewa i Zbigniew Bonderkowie, Marianna i Stanisław Chmurowie, Eugenia i Eugeniusz Ciupkowie, Halina i Marian Gola, Stanisława i Tadeusz Kasprzykowie, Krystyna i Władysław Krasoniowie, Janina i Stanisław Krawczykowie, Aurelia i Jan Łukasikowie, Zofia i Czesław Michalscy, Lucyna i Leonard Niewiarowie, Teresa i Wojciech Olszakowie, Zdzisława i Ignacy Świerczyńscy, Krystyna i Jan Wałkowie, Józefina i Wojciech Zaczykowie, Kazimiera i Tadeusz Zającowie.

Złote Gody trzebińskie pary obchodziły też w poniedziałek. W tym dniu świętowali: Janina i Franciszek Bogaccy, Irena i Konstanty Dydułowie, Iwona i Stefan Górniakowie, Helena i Adolf Kałczugowie, Fryderyka i Stefan Kasprzykowie, Helena i Władysław Kasprzykowie, Władysława i Czesław Kościszowie, Krystyna i Jan Królowie, Kazimiera i Krzysztof Lasoniowie, Helena i Stanisław Paluchowie, Urszula i Stefan Rozmusowie, Janina i Zdzisław Sikorowie, Bronisława i Bronisław Skotniczni, Anna i Stefan Trębaczowie, Emilia i Eugeniusz Trębaczowie, Alicja i Henryk Trębaczowie, Stanisława i Władysław Wojnarowscy, Teresa i Mieczysław Zającowie, Zofia i Marian Kłeczkowie.
(ko)

Zbiorowe zdjęcia jubilatów będziemy publikować w kolejnych numerach papierowego wydania gazety.