Przełom Online
LIBIĄŻ. Miał prawie trzy promile. Uderzył w drzewo
W niedzielę jadący ulicą Jaworową mieszkaniec Libiąża stracił panowanie nad kierownicą. Wjechał w las i zatrzymał się na drzewie. Jak się potem okazało, w ogóle nie powinien siadać za kółko. Był pijany.
- Do zdarzenia doszło o godz. 13.30. Kierujący renault 36-latek prawdopodobnie jechał z nadmierną prędkością. Stracił panowanie nad pojazdem. Podróżował sam. Nie doznał żadnych poważnych obrażeń ciała – informuje rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie, asp. sztab. Robert Matyasik.
Libiążanin zatrzymał się na drzewie. Kiedy przyjechała policja, okazało się, że jest nietrzeźwy. Wydmuchał prawie trzy promile alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy.
*****
W niedzielę po godz. 15 mieszkaniec Płazy zgłosił na policję, że nieznany sprawca włamał się do piwnicy w bloku, gdzie mieszka i ukradł piłę spalinową o wartości 250 zł.
(E)
Aktualizacja 22.04.2014, 9.49
Komentarze
5 komentarzy
terapią to niech się zajmie sam,a z urzędu zabrać potencjalnemu mordercy prawo jazdy
tak czy owak temu Panu jest natychmiast potrzebna pomoc psychologa i terapia...! z resztą takich ludzi jest więcej....oczywiście tych co prowadza pojazdy silnikowe maszyny budowlane itp.
sciana, a masz ty chociaz prawko? psycholog podpisuje na zawodowe a nie nikt badan psychologicznych na kat b nie robi.
oj tylko tyle wydmuchał...! trzeba mu jakoś pomóc wyjść z tego nałogu.....klechy mają programy jak wyjść z doła alkoholowego....albo NFZ niech sponsoruje jego chorobę.....mamy bardzo dobrych psychologów...zwłaszcza tych co podpisują papiery naprawa jazdy!
To jest ciekawe że pijak zawsze ma szczęścia nic mu się nie stanie, a pasażerowie giną?