Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

TRZEBINIA. To nie było przejście, tylko przepust pod torami

20.01.2014 22:24 | 5 komentarzy | 11 309 odsłon | red
Mieszkańcy interweniują w sprawie przyblokowania przejścia pod torami w kierunku Puszczy Dulowskiej. Kolej tłumaczy, że formalnie nigdy nie było tam przejścia dla pieszych, tylko przepust umożliwiający odwodnienie terenu.
5
TRZEBINIA. To nie było przejście, tylko przepust pod torami
Modernizacja torów uniemożliwiła pieszym przejście przepustem łączącym ogródki działkowe na osiedlu Piaski z Puszczą Dulowską
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przepust był do tej pory najkrótszą drogą z miasta do Puszczy Dulowskiej. Po modernizacji jednego z torów, przejścia nie ma. Na całej szerokości płynie woda.

O problemie napisał 13 stycznia Dominik Hano w dziale Z Waszej strony.
DULOWA. Było przejście, jest odwodnienie

Nie on jeden zwrócił na to uwagę.

- Komu to przeszkadzało? Ludzie już się przyzwyczaili, że mogą tędy przespacerować się do Puszczy lub przejechać rowerem – interweniuje Ryszard Gasper z Trzebini.

Robert Siwek z urzędu miasta w Trzebini twierdzi, że mieszkańcy znów będą mogli z przejścia korzystać.
- Teren jest aktualnie placem budowy i ze względów bezpieczeństwa nikt postronny nie powinien tam przebywać. Po zakończeniu prac przejście ma zostać ponownie otwarte dla mieszkańców – informuje.

Co innego mówi Adam Kocot, kierownik kontraktu modernizacji linii kolejowej E-30 relacji Zabrze-Katowice-Kraków. Tłumaczy, że formalnie nigdy nie było tam przejścia, a jedynie przepust umożliwiający odprowadzenie wody. To ludzie zrobili sobie tam ścieżkę do Puszczy Dulowskiej. Dlatego nikt nie ujął wydzielenia ścieżki dla pieszych w projekcie. Jego zdaniem, jeśli gmina chce przejście, sama może go wybudować i zalegalizować, ale dopiero po zakończeniu modernizacji torów.
(AJ)