Przełom Online
CHRZANÓW-ALWERNIA-LIBIĄŻ. Auta tłukły się na potęgę
Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji, informuje, że na ul. Powstańców Styczniowych w Chrzanowie, około godz. 5.45, ciężarowy man wpadł w poślizg i uszkodził trzy zaparkowane auta: daewoo, fiata i alfę romeo. Kierowca był trzeźwy. Z kolei na ul. Chechlanej w Chrzanowie, około godz. 6.45, chrzanowianka, kierująca osobowym fordem, uderzyła w znak, a następnie w ogrodzenie posesji.
Inne kolizje zdarzyły się na ul. Balińskiej, ul. Podwale i na Powstańców Styczniowych (druga tego dnia) w Chrzanowie, na ul. Prusa w Alwerni, na ul. Kościuszki w Żarkach i na ul. Grojeckiej w Grojcu.
***
W niedzielę wieczorem mieszkaniec Chrzanowa powiadomił policję o kradzieży. Zostawił otwarte drzwi swojego samochodu marki Opel, zaparkowanego przy ul. Sienkiewicza w Chrzanowie. Złodziej skorzystał z okazji i zabrał saszetkę z dowodem osobistym, prawem jazdy, dowodem rejestracyjnym, kluczami i portfelem. Właściciel oszacował straty na 200 zł.
Łukasz Dulowski
Komentarze
10 komentarzy
Mystasia, ja o tym wiem, że to wszystko z naszych podatków. Tylko ja jako szary obywatel niestety wychodzę z założenia, że jak umiesz liczyć to licz na siebie, samorząd i państwo nie pomogą za bardzo. Co do wyboru firm odśnieżających też nie mam wpływu, więc jedynie zamiast się użalać nad nieudolnością firm odśnieżających, wolę zadbać o siebie i dotrzeć bezpiecznie na czas do celu. Wydaje mi się że wszystko leży w gestii sołtysów, burmistrzów by weryfikować działania firm i je naprawdę sumiennie rozliczać z wykonanych zadań. Ale niestety, to wymagało by wyjść z za biurka i opuścić ciepłe gabinety by pojechać do miejscowości oddalonych od centrum, gdzie to odśnieżanie naprawdę różnie wygląda. Bo w centrum jest zawsze odśnieżone i urzędnicy nie widzą problemów...
janikosiu, ale tym pseudo drogowcą płacą za to żeby ruszyli dupę i robili to co do nich należy. I to z naszych pieniędzy. Nie rozumiem dlaczego skoro od lat jest tak beznadziejnie nadal wybiera się firmę EVBUD, która kompletnie nie radzi sobie ze swoją pracą. Kto za to odpowiada ? Co roku to samo. Może Przełom by pogadał z szefem tej firmy dlaczego tak jest i z władzami miasta dlaczego to akurat ta firma zajmuje się odśnieżaniem?
Ludzie, włączcie myślenie. Skoro co roku drogowcy, jak uważacie zasypiają ze swoją robotą to dlaczego jak wiecie, że droga jest śliska i oblodzona gnacie jak szaleni?? Tak bezgranicznie ufacie ABS-owi, oponom zimowym i własnym umiejętnością ??? Zamiast narzekać na drogowców, wstać trochę wcześniej, jechać wolniej, iść ostrożniej i na pewno dotrzecie do celu. Tylko trzeba chcieć pomyśleć a nie obwiniać wszystkich wokół siebie, tak najwygodniej. Pozdrawiam w ten piękny wigilijny poranek.
Niedługo wychodzę do pracy a za oknem co? Chodnik lśni jak parapet... A wieczorem żaden drogowiec dupy nie ruszył, żeby coś sypnać... Chyba trzeba wydzwaniać do właścicieli firm od 4 rano, żeby wstawał i zabierał się do roboty.
To właśnie Polska drogowcy do pracy przychodzą na 7, gdzie sms z ostrzeżeniem o możliwej gołoledzi z PCZK.
Szłam przed 6 do pracy. I jak zawsze od kilku dobrych już lat w tych samych miejscach na chodnikach szklaneczka że nic tylko łyżwy. Ja nie wiem po kiego burmistrzo daje kasę na lodowisko, skoro płaci firmą za zimowe utrzymanie i ona lodowisko robią ludziom darmowe. Ciekawi mnie czy miasta są ubezpieczone od pozwów, bo zanim nie zaczniemy domagać się odszkodowań za wszelkie złamania, skręcenia, pęknięcia, potłuczenia to raczej wiele się nie zmieni. Sama w lutym upadłam i do dnia dzisiejszego odczuwam tego skutki. I nie obchodzą mnie żadne tłumaczenia - skoro firmy mają płacone za utrzymanie dróg i chodników to niech zaczynają robotę o 4 rano, żeby ludzie mieli jak spokojnie dojechać i dojść do pracy. Bo to co dzisiaj to wystarczyło wczoraj posypać solą gdy mróz wieczorem się zaczął a potem w nocy i nie byłoby takiej ślizgawki. W niektórych miejscach to łatwiej było iść oszronionym trawnikiem lub środkiem jezdni. A panowie policjanci zamiast wiecznie mandaciki przy kolizjach za brak dostosowania prędkości do panujących warunków niech wystawią mandat służbą za powodowanie zagrożenia w bezpieczeństwie lądowych oraz stwarzanie zagrażania zdrowia i życia!
Kierowcy dostali małpiego rozumu. 2 samochody na Broniewskiego pod prąd, 1 stłuczka, zajeżdżających drogę, cofających na oślep i wyprzedzających gdzie popadnie nawet nie liczę. To bilans 30 minut jazdy po Chrzanowie. Lepiej zostać w domu...
Proponuję, aby Redaktorzy zapytali się w SORze, ile dziś karetek przywiozło do szpitala starsze osoby. Oraz ilu pacjentów przyjęło, którzy sami doszli do szpitala. Na chodnikach była szklanka!
Proponuję, aby Redaktorzy zapytali się w SORze, ile dziś karetek przywiozło do szpitala starsze osoby. Oraz ilu pacjentów przyjęło, którzy sami doszli do szpitala. Na chodnikach była szklanka!
To jak służby drogowe odśnieżają i posypują Chrzanowskie drogi jest skandaliczne. Poruszam się zarobkowo po ulicach miasta i przykładowo z Piątku na Sobotę po niewielkich opadach śniegu całe centrum miasta ( stara część, ul. Świętokrzyska, Aleja Henryka, Sądowa, Kadłubek ) były białe, śliskie i co za tym idzie niebezpieczne. Zadawałem Sobie pytanie gdzie są piaskarki, odpowiedź przyszła szybko jedna piaskarka cały czas krążyła w okolicach placu 1000-lecia i to co mamy nazywać posypywaniem , ledwo co coś się sypało z tego auta, chyba specjalnie oszczędnie sypią. Drogi w Zagórzu czy w balinie czy w Luszowicach były całe białe i śliskie , dopiero po 3 w nocy zaczeli odgarniać rozjeżdżony śnieg. Natomiast najbardziej śliskim miejscem w Chrzanowie bez wątpienia jest Rondo na Oświęcimskiej szczególności na wyjeździe na ul. księdza Skorupki. Drogowcy weźcie się do roboty!!