Przełom Online
ZDROWIE. Kupujmy i jedzmy z głową
- Przed Bożym Narodzeniem handlowcy kuszą wieloma promocjami. Zachęcają w ten sposób do dokonania większych zakupów.
By nie dać się zwieść, najlepiej pójść do sklepu z listą potrzebnych produktów. Można wziąć tylko tyle pieniędzy, ile na nie potrzeba. Możemy przy okazji wrócić pamięcią do poprzednich świąt, po których zapewne sporo żywności wyrzuciliśmy na śmietnik. I zadać sobie pytanie: po co znów marnować pieniądze? - podpowiada Jarosław Woźniak, prelegent Klubu Zdrowia, działającego w MOKSIR w Chrzanowie.
Jego zdaniem obfitsza konsumpcja w święta nie musi wpłynąć negatywnie na nasze zdrowie i samopoczucie.
- Pamiętajmy, by między posiłkami zrobić cztery do pięciu godzin przerwy. Zachęcam też, bo po zjedzeniu odejść od stołu. Najlepiej wyjść na spacer. Skończmy ze zwyczajem dojadania po dzieciach w myśl zasady “to nie może się zmarnować”. Zajmijmy też czymś ręce, by nie sięgały tylko po kolejne przysmaki. To znaczy weźmy do nich książkę, gazetę albo kijki do nordic walking – radzi Jarosław Woźniak.
Przypomina, by jeść wolno i dokładnie wszystko przeżuwać. W końcu żołądek nie ma zębów. A niestrawiony pokarm będzie zalegał w jelitach. Zresztą żołądek reaguje na ból zwykle dopiero po dwudziestu minutach od zbyt obfitego lub niezdrowego posiłku.
Warto też pić dużo wody. Najlepiej dwa litry mineralnej wody niegazowanej dziennie. Organizm potrzebuje jej nie tylko podczas letnich upałów ale podczas i mrozów. O tej porze roku warto jednak wymieszać ciepłą wodę z zimną. Gdy mimo wszystko zdarzą nam się problemy gastryczne, zamiast sięgać od razu po mocne tabletki, warto najpierw zaparzyć sobie herbatkę ziołową.
(MOR)
Komentarze
1 komentarz
Uważam że w dzisiejszych czasach klienci kupują z głową i liczą się z wydatkami, po świętach też trzeba przeżyć do następnej wypłaty czy renty!