Przełom Online
LIBIĄŻ. Parking nieczynny, ale kierowcy się tym nie przejmują
Budowa się zakończyła. Jak informuje burmistrz Jacek Latko, gmina stara się o pozwolenie na użytkowanie obiektu. Jego otwarcie planuje na drugą połowę stycznia. Czemu więc w środowy poranek na części parkingu stały samochody?
- Za to, co się tam dzieje, odpowiada jeszcze wykonawca inwestycji. Rozmawiałem z nim. Zapewnia mnie, że wiesza tam szarfę zakazującą wjazdu, ale ktoś ją ciągle złośliwie zrywa i auta parkują – mówi burmistrz.
Rozwiązaniem sytuacji mogłoby być zablokowanie wjazdów np. kwietnikami lub deskami.
- To kwestia firmy realizującej zlecenie. Nie ingeruję w to – dodaje Jacek Latko.
(ko)
Komentarze
5 komentarzy
Jasne, zamknijcie, barykady postawcie itp. - no bo przecież to wielki plac budowy... Niebezpieczny, na głowę może pustak spaść, rusztowanie się przewróci, z drabiny ktoś spadnie...
Co znajduje się w okolicy tego parkingu i kto jest właścicielem gruntu, na którym gmina kolejną "inwestycję" poczyniła i ile ta "inwestycja" przyniesie gminie zysku? Tu jest problem wszystkich miasteczek w naszym kraju, taka władza i jej rządzenie jacy wyborcy. Ciemnogród ma się dobrze.
Mandraxie drogi. To póki nie zostanie odebrane jest placem budowy - a co za tym idzie, za wszystko co się tam wydarzy jak i o zabezpieczenie tego miejsca odpowiedzialny jest KIEROWNIK BUDOWY.
No nie... następny po chrzanowskim wiadukcie przykład braku znajomości wiedzy naszych władz. Panie birmistrzy - Inwestor odpowiada za zabezpieczenie - INWESTOR! A czy to zrobi Franek , Jasiek czy inny wykonawca to zupełnie obojętne - przed prawem Pan odpowiada
Czemu nie można korzystać jak juz zrobione bo jak zwykle papierki najważniejsze a ludzi ma sie w d...e niech ludzie sobie parkują a biuraliści niech kończą sprawy papierkowe , a oficjalne otwarci można zrobić jak wiaduktu w Chrzanowie był juz otwarty a Tusk przyjechał go otworzyć i dało sie