Przełom Online
LIBIĄŻ. Kolejny napad na „Żabkę”
Policja szuka mężczyzny, który w niedzielę napadł na sklep sieci „Żabka” w Libiążu. Grożąc ekspedientce nożem, żądał by wydała mu pieniądze.
Napastnik pojawił się w sklepie tuż przed południem. Miał na głowie kominiarkę. Przerażona sprzedawczyni, bojąc się o własne życie i zdrowie, wyjęła z kasy nieustaloną kwotę i podała złodziejowi. Sprawca uciekł w nieznanym kierunku. Policja prowadzi czynności, by go ustalić i zatrzymać.
To kolejny napad na libiąski sklep sieci „Żabka”. W ubiegłym i na początku tego roku policja odnotowała kilka podobnych zgłoszeń. Wówczas napastnik też był zamaskowany i posługiwał się niebezpiecznym narzędziem.
- W przypadku tamtych napadów sprawcę udało się zatrzymać. Policjanci ustalają, czy nadal przebywa w areszcie – informuje Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.
***
W niedzielę policjanci z Alwerni zatrzymali 43-letniego mieszkańca, który wszczął awanturę domową, a podczas interwencji policji rzucił się z pięściami na funkcjonariuszy. Niewiele później zaczął ich obrażać. Sprawca był nietrzeźwy. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu. Trafił za kraty policyjnego aresztu.
(EJB)
Komentarze
1 komentarz
"sprzedawczyni, bojąc się o własne życie i zdrowie, wyjęła z kasy nieustaloną kwotę i podała złodziejowi". Jak to: nieustaloną? Przecież jest kasa fiskalna i w banalny sposób można ustalić brakującą kwotę. A więc albo Policja w dochodzeniu jest kiepska, albo w sklepie bałagan a może nawet szara strefa.