Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

TRZEBINIA. Część radnych zbojkotowała sesję

27.09.2013 13:14 | 12 komentarzy | 5 867 odsłon | red
W piątek trzebińscy radni mieli jeszcze raz głosować w sprawie dofinansowania do obwodnicy Czyżówki w przyszłym roku i zdecydować czy gmina powinna przejąć Zespół Pałacowo-Parkowy w Młoszowej. Zwołana z inicjatywy opozycji sesja nadzwyczajna jednak się nie odbyła. Większość radnych zbojkotowała obrady.
12
TRZEBINIA. Część radnych zbojkotowała sesję
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W piątek trzebińscy radni mieli jeszcze raz głosować w sprawie dofinansowania do obwodnicy Czyżówki w przyszłym roku i zdecydować czy gmina powinna przejąć Zespół Pałacowo-Parkowy w Młoszowej. Zwołana z inicjatywy opozycji sesja nadzwyczajna jednak się nie odbyła. Większość radnych zbojkotowała obrady.

Takiego scenariusza chyba nikt nie brał pod uwagę. Ani inicjatorzy nadzwyczajnej sesji ani mieszkańcy Czyżówki, którzy przyszli w nadziei, że radni, którzy poprzednio zagłosowali przeciwko dofinansowaniu obwodnicy, zmienią jednak zdanie. Nikt nie spodziewał się, że na posiedzeniu nie pojawi się burmistrz, ani większość popierających go członków Rady Miasta. Nie przyszli: Jerzy Brzózka, Franciszek Brzózka, Józef Dziedzic, Lucjan Kraus, Jacek Woch, Tomasz Kobierecki, Stanisław Starczynowski, Włodzimierz Korczyński, Grażyna Hrabia, Katarzyna Majewska i Barbara Paszcza. Przewodniczący RM Zdzisław Ścigaj nie był zdziwiony. Odczytał zebranym przygotowane na kartce oświadczenie, że wobec braku wymaganego kworum, podejmowane uchwały będą nieważne i zamknął obrady.
- Panie przewodniczący proszę zdyscyplinować radnych, żeby poważnie traktowali swoje obowiązki. Nikt nie ma wątpliwości, że wszystkich jedenastu członków, którzy nie przyszli na nadzwyczajną sesję, nie rozchorowało się nagle ani nie zatrzymały ich obowiązki służbowe. To jest bojkot – stwierdził wiceprzewodniczący RM Grzegorz Żuradzki i dodał, że nieobecni radni zlekceważyli mieszkańców.
- To nie jest tak. Dwoje radnych do mnie dzwoniło i tłumaczyli, że wyrazili już swoje zdanie w tej sprawie. Nie powinno się nadużywać sesji nadzwyczajnych – zaznaczył przewodniczący Zdzisław Ścigaj. Niedługo potem oświadczył, że z powodu wypadku losowego nie może brać udziału w dalszej części dyskusji i wyszedł.
- To skandal! Oni nas po prostu olali – denerwowali się mieszkańcy.
(EJB)
Więcej w najbliższym wydaniu „Przełomu”