Przełom Online
CHRZANÓW-LIBIĄŻ-GROMIEC. Ona trzeźwa, ale oni już nie
Nierozważna babcia trafiła w sobotę do szpitala wraz z wnuczkiem. Ponadto weekend obfituje w pijanych amatorów jazdy rowerem, motorowerem i samochodem.
60-letnia chrzanowianka wsiadła na rower i postanowiła ruszyć w trasę. Zabrała ze sobą 4-letniego wnuczka. Dziecko posadziła na bagażniku. W czasie jazdy chłopczyk włożył nóżkę w szprychy koła. Stało się to na ulicy Sikorskiego w Chrzanowie kwadrans po 19. I babcia, i wnuczek z obrażeniami ciała trafili w ręce medyków.
Na szczęście okazało się, że rany są niegroźne, a kobieta była trzeźwa – informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.
Tego samego dnia, tylko pięć minut wcześniej, patrol policji zatrzymał do kontroli drogowej 27-letniego mężczyznę, który jechał motorowerem ulicą Traugutta w Gromcu. Okazało się, że w jego organizmie był alkohol – 1,5 promila.
Nieco wcześniej w Libiążu w ręce policji wpadło dwóch innych amatorów jazdy z promilami we krwi.
Zostali zatrzymani na ul. Krakowskiej. 54-latek miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. 65-latek 3 promile. Obaj panowie, to mieszkańcy Libiąża.
- Zatrzymaliśmy jeszcze dwóch innych amatorów po alkoholu – informuje Matyasik.
(taj)
Aktualizacja 29.07.2013, 11.29
Komentarze
2 komentarzy
Oczywiście tak. Bardzo przepraszam
"Stało się to na ulicy Sobieskiego w Chrzanowie kwadrans po 19. I babcia, i wnuczek z obrażeniami ciała trafili w ręce medyków. " Nie ma takiej ulicy w Chrzanowie! Zapewne chodziło o ulicę Sikorskiego w Chrzanowie. Proszę redaktorów o trochę poprawności w pisaniu artykułów.