Przełom Online
LIBIĄŻ. Zaginął Mirosław Skoczylas
- Ostatni raz widziałam męża wczoraj około 11. Miał iść tylko na chwilę wypłacić pieniądze. Bankomat jest w sąsiednim bloku. To niedaleko. Gdy po dziesięciu minutach nie wrócił, starszy syn poszedł go szukać. Niestety mąż zniknął – mówi zrozpaczona Elżbieta Skoczylas.
Bliscy próbowali go odnaleźć na własną rękę. Obdzwonili szpitale. Skontaktowali się ze znajomymi i krewnymi. Niestety nikt nie widział mężczyzny.
- O godz. 19 mąż miał rozpocząć pracę. Nie przyszedł jednak do zakładu. Godzinę później zawiadomiliśmy policję o zaginięciu – mówi kobieta i załamuje jej się głos. Razem z dziećmi ma nadzieję, że pan Mirosław odnajdzie się cały i zdrowy.
- Osoby, które widziały zaginionego lub mają informację, gdzie może przebywać, proszone są o kontakt z komisariatem policji w Libiążu pod nr tel. 32 627 71 97. Można też dzwonić na numer alarmowy 997 – mówi Jarosław Dwojak z chrzanowskiej komendy policji.
Rysopis zaginionego: wzrost około 180 cm, waga 90 kg, krępy, włosy krótkie, siwe, wysokie czoło, widoczna łysina, oczy niebieskie. W chwili zaginięcia był ubrany w grafitową koszulkę z krótkim rękawem, ciemnopopielate jeansy i białe sportowe buty
(EJB)
Komentarze
1 komentarz
Szkoda człowieka. Mam nadzieję, że się odnajdzie. Również wierzę w odnalezienie Pani Marzeny Siemek. Mam nadzieję, że oboje odnajdą się cali i zdrowi. Współczuję rodziną to co przeżywają. Powodzenia, bądźcie dobrej myśli...