Przełom Online
CHRZANÓW. Fablok strajkuje. Właściciel obiecuje
Z Marią Pitalą, prezes zarządu Pierwszej Fabryki Lokomotyw w Polsce Fablok SA rozmawia Tadeusz Jachnicki
Tadeusz Jachnicki: Rozpoczął się strajk w Fabloku. Jak pani ocenia obecną sytuację?
Maria Pitala: - No cóż, mamy pole zawężone. Wie pan, że jest nowy inwestor, że wydawało się, że wszystko będzie dobrze, ale inwestor nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Cztery termin wypłat wynagrodzeń nakreślał i ich nie dotrzymał. Ludzie są zdeterminowani. My robimy wszystko, by kontrakty mające charakter ciągły i strategiczny były realizowane. Czynimy zdecydowane działania wobec inwestora, na razie pisemne, by te pieniądze, które obiecał, które były zatwierdzone w budżecie na 2013 rok, dał. I tyle. 16 stycznia ma być walne zgromadzenie i zobaczymy co będzie dalej.
Prawdą jest, że holding wykupywał akcje Fabloku, a z kim innym teraz rozmawiacie?
- Był to fundusz powierniczy z Cypru działający na rzecz dużego przedsiębiorstwa w Polsce z branży kolejowej. Tak jest w dzisiejszym świecie, że są raje podatkowe i w nich przedsiębiorcy z Polski się również lokują.
Ujawni pani kto jest właścicielem Fabloku po wykupieniu 57 proc. udziałów?
- Nie mogę, jestem związana klauzulą poufności.
Za sierpień, październik, listopad ludzie nie otrzymali wynagrodzeń. Czy tajemniczy inwestor zamierza im dać te pieniądze?
- Zapewnił, że fundusze przeleje w ciągu tygodnia.
Więcej na temat sytuacji w Fabloku oraz tajemniczego inwestora w środowym wydaniu „Przełomu”
Komentarze
5 komentarzy
Żenujące wypowiedzi p.o. prezesa zarządu ! Ktoś gdzieś coś kiedyś a ludzie nie maja za co żyć ! Taki jest polski pseudo kapitalizm ! Fablokiem rzadzą zwiazki zawodowe i nepotyzm i to jest jest właśnie nieszczęście tej zasłużonej firmy !
A jaki tam z niej prezes...przecież ona nic nie wie o zarządzaniu. No tak, nie wiadomo czyj jest Fablok, po co został kupiony... Kiedyś mówiła, że jest to Polska firma ulokowana na Cyprze, teraz czytam, że firma z Cypru działająca na rzecz polskiej firmy w branży kolejowej... Co wywiad to inna wersja.
Z całym szacunkiem, ale ta Pani nie wygląda na prezesa, jeśli jest tak samo skromna i skryta jak na zdjęciu, to czarno widzę działanie Fabloku
Jak zwykle, jest takie powiedzenie: obiecanki cacanki a głupiemu radość?
Ale szeroki wywiad, no normalnie pogratulować. Dodajcie do gazety w czcionce 12 by było na połowe strony (i tak pewnie będzie mniej). Chciałbym bym by wypowiedzieli się tutaj pracownicy Fabloku, a nie jakaś prezesunia co chowa głowę w piasek. Precz z takim zarządem..