Przełom Online
CHRZANÓW. Posypały się mandaty
Kierowcy, którzy zaparkowali auta w czwartek rano na ulicy Focha będą musieli za to zapłacić. W godzinach 7-17 obowiązuje tam znak zakaz zatrzymywania się.
Chodzi o ulicę Focha na odcinku między skrzyżowaniem z ul. Sokoła i skrzyżowaniem z ul. Kościuszki, gdzie kierowcy notorycznie nie przestrzegają znaku zakazu zatrzymywania się. W pobliżu jest ośrodek zdrowia oraz poczta, co może „tłumaczyć” łamanie przepisów w sytuacji, gdy są zajęte wszystkie miejsca na ul. Piłsudskiego.
- Na ulicy Focha znak zakaz zatrzymywania się został ustawiony na prośbę tamtejszych mieszkańców, którzy twierdzili, że pozostawione samochody utrudniają wyjazd i wjazd na prywatne posesje – mówi asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.
W czwartek rano funkcjonariusze z ruchu drogowego wystawili 4 mandaty i pozostawili za wycieraczkami 6 wezwań na komendę.
- Parkowanie na zakazie to wykroczenie. W przypadku dzisiejszej interwencji w grę wchodziły stuzłotowe mandaty i jeden punkt karny – precyzuje Matyasik. - Ludzie nieraz mówią: a gdzie mam zaparkować! Trochę ich rozumiem. Dlatego jestem za wprowadzeniem strefy płatnego parkowania. Wtedy istnieje większa szansa, że będą wolne miejsca w centrum miasta – uważa.
Łukasz Dulowski
Komentarze
5 komentarzy
tlex - napisał wszystko co trzeba... To samo przyszło mi na myśl, gdy przeczytałem te informację. Dokładnie tak samo było z mandatami za wywóz nieczystości z szamb - gdy potem okazało się, że kanalizację mają robić... Wracając do ul. Focha - w jakiz to sposób parkujące samochody utrudniają wjazd na posesję skoro auta stoja tam po stronie po której nie ma ani jednego wjazdu do posesji...?
to banda zjodziejska musi przeciez uzupelnic budzet o 1,5 miliarda zl zycze temu gnojowi co to wymyslil aby swoja matke musial przywiesc do przychodni i nie mial gzie zaparkowac!!!!!
Oj ludzie! To jest katalizowanie nastrojów pod płatne parkowanie. To że na ulicy na której jest zakaz ewidentnie skierowany przeciwko okazjonalnie parkującym (obowiązuje w określonych godzinach w sąsiedztwie instytucji) robi się wielkie trzepanie pierwszy raz od X czasu, w świetle fleszy ma na celu wywołanie określonej refleksji i łatwiejsze przyjęcie odpłatności za parkowanie. Mieszkaniec strefy będzie dziękował za możliwość parkowania w niskim abonamencie, mieszkańcy spoza strefy przyjeżdżający na chwilę za możliwość znalezienia (hipotetyczną) miejsca do parkowania, chociaż odpłatnie ale zawsze taniej niż mandat. Wracając do cytowanego zdania: strefa płatnego parkowania jest faktem najbliższych tygodni czy miesięcy, niezależnie od opinii Pana Matyasika. Teraz zadaniem Policji jest pokazać przy pomocy kija że abonamenty, opłaty jednorazowe znacznie niższe od mandatu to w istocie słodka marchewka zaoferowana przez Miasto. Proponuję żeby Policja zainteresowała się parkowaniem poza miejscami wyznaczonymi w otoczeniu UM, chyba że do zalet płatnego parkowania przewidzianego i w tym obszarze nie trzeba przekonywać urzędników.
Parafrazując: ,,Ludzie nieraz mówią: a gdzie mam to zrobić! Trochę ich rozumiem. Dlatego jestem za wprowadzeniem płatnego WC''. Zakaz to zakaz! Jeżeli uważacie, że jest zbędny to go zdejmijcie. To nie ułomni tam parkują - mogą przejść np: 400m z zawsze pustego parkingu przy ul. Przybosia, lub spod UM. A jak nie, to pojeździć chwilę w kółko, miejsce się znajdzie, jak się chce.
Ja też proszę zakaz pod moim domem. Mandaty wypiszę sam.