Przełom Online
LIBIĄŻ. Burmistrz kupuje auto dla urzędników
Gmina wyda prawie 70 tys. zł. na nowy samochód służbowy. Pracownicy magistratu ze skody octavii przesiądą się do hyundaia i40.
Burmistrz Jacek Latko zakup nowego auta zapowiadał na początku roku. W budżecie przewidział na to 80 tys. zł. Część radnych oburzyła się, że gminy nie stać na taki wydatek, poza tym urząd dysponuje służbową skodą octavią.
- Samochód to nie luksus, ale narzędzie pracy - tłumaczył Latko. Zapewniał, że z auta skorzystają również urzędnicy, bo często w sprawach służbowych jeżdżą do chrzanowskiego starostwa lub krakowskich urzędów. Poza tym jak stwierdził, kilkunastoletnią służbówkę trzeba coraz częściej naprawiać.
Gmina rozstrzygnęła przetarg na zakup nowego auta i niedługo pod libiąskim magistratem pojawi się nowy, czarny hyundai i40 za 69,9 tys. zł. Ma mieć silnik o mocy ponad 160 KM, a ponadto m.in.: wszystkie szyby boczne sterowane elektrycznie, klimatyzację, ABS i system stabilizacji toru jazdy, czujniki parkowania z tyłu i czteroramienną, skórzaną kierownicę.
- Mieliśmy określoną kwotę i zależało nam na najbogatszym możliwym wyposażeniu. Na zakup auta nas stać, bo Libiąż jest w dobrej kondycji finansowej – uważa burmistrz Jacek Latko.
(ko)
Komentarze
7 komentarzy
Przepraszam, a jak jest marka tego samochodu?
Cały czas wmawia nam tusknięty ,że mamy kryzys ale jak widać nie w UM w Libiążu.
ładne auto...choć ja mam ładniejsze ;) auto służbowe powinno być piękne drogie i "na bogato" przecież to wizytówka gminy!! ;) Ludzie czepiacie się...
Gdyby nie kopalnia to by dalej jeździli dużym fiatem noo ale jak ich stać było to ok fajny wózek;) tylko na co im 160 KM?? spalanie droższe, ubezpieczenie droższe, części i utrzymanie droższe.
jaki to luksus teraz to wszystko każde nowe auto ma prawie w standardzie a corsa co do tak małego auta można wsadzić nic więc nie piszcie już głupot bo nie wydali tyle pieniędzy mogli również kupić C5 lub inne limuzyny za ok 200000 i też by było
Libiąż stać na luksus szkoda tylko że mieszkańców Libiąża stać na coraz mniej
Wg mnie, gmina trochę zaszalała z tym samochodem. Dlaczego auto ma mieć najbogatsze wyposażenie? Równie dobrze mogli kupić najnowszego mercedesa... Rozumiem, że auta z bogatym wyposażeniem kupuje ktoś, kto dużo czasu spędza w samochodzie, by jego użytkowanie nie było tak męczące, ale w przypadku samochodu dla gminy jestem zdziwiony. Jeżeli to ma być auto tylko do wycieczek służbowych, to dlaczego nie kupiono auta o 20000zł tańszego, np nowego Opla Corsa? Nie mówię, że mają się bujać tą starą Skodą, ale trochę przesadzili... Ale co tam, to nie z ich kieszeni tylko z naszych...