Przełom Online
TRZEBINIA. Zebrali wymaganą liczbę podpisów do referendum
Do 9 grudnia komisarz wyborczy ma podjąć decyzję o organizacji referendum w sprawie odwołania burmistrza Stanisława Szczurka bądź odrzuceniu wniosku w tej sprawie. Najpierw musi zweryfikować autentyczność złożonych pod inicjatywą podpisów.
- Zebraliśmy łącznie 3.265 podpisów, czyli o 440 więcej niż wymagane minimum. Dostarczymy jeszcze cześć materiałów prasowych oraz dokumenty uzasadniające referendum - mówi Mikołaj Rey, przedstawiciel inicjatorów przeprowadzenia głosowania.
Listy z nazwiskami trafiły do komisarza wyborczego w piątek, 9 listopada.
- Podstawą do odrzucenia wniosku może być na przykład niewystarczająca liczba podpisów. Wszystkie musimy teraz sprawdzić - zaznacza Teresa Anna Rak, komisarz wyborczy w Krakowie.
Referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej 5.226 trzebińskich wyborców, tj. 3/5 głosujących w II turze wyborów na burmistrza Trzebini w roku 2010. Ważność referendum wcale nie oznacza, że burmistrz zostanie odwołany. Stanisław Szczurek pożegna się z urzędem, jeśli ponad połowa z głosujących uzna, że ma odejść.
Gdyby do tego doszło, w gminie odbędą się przedterminowe wybory. Na razie nie wiadomo, kto by miał w nich wystartować. Oficjalnych kandydatów brak.
(AJ)
Komentarze
2 komentarzy
krakowiak - decydenci ! Desydent to inaczej opozycjonicta ,no chyba ze chodzi o takich co są w opozycji do społeczeństawa ,które ich wybrało !
Może nasi dysydenci, wreszcie zrozumieją , że nie są do stołków przyspawani...i będą rozliczani przez swoich wyborców...:))))