Po remoncie chodnika przy ul. Floriańskiej jego część pozostaje nienaprawiona. Na zakończenie robót mieszkańcy muszą poczekać kilka tygodni.

O odnowienie liczącego nieco ponad 200 metrów chodnika przy ul. Floriańskiej mieszkańcy okolicy starali się od kilku lat. Pieniądze na ten cel znalazły się w tegorocznym budżecie. Libiąż nie mógł jednak zrealizować inwestycji samodzielnie.

- Część chodnika należy do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Remont tego odcinka to wydatek 9 tys. zł. Przepisy nie pozwalają, abyśmy za to zapłacili, koszty trzeba podzielić pół na pół - wyjaśnia burmistrz Jacek Latko. W maju radni zdecydowali o współfinansowaniu zadania i przekazaniu do ZDW 4,5 tys zł.

Opłaceni przez gminę robotnicy ułożyli nowy bruk na należącej do Libiąża części. Kostka kończy się jednak kawałek przed ul. Oświecimską, bo administrator trasy wojewódzkiej jeszcze nie wywiązał się ze swojej części zadania.

- Zgodnie z umową termin zakończenia prac to 15 grudnia. Trudno mi powiedzieć, czy uda się je wcześniej zrealizować – mówi Roman Leśniak z ZDW w Krakowie.

Dlaczego nie udało się zgrać terminów, aby całość prac zrealizować w jednym czasie?

- Każdy własne zadania zleca swoim wykonawcom. Informowaliśmy, kiedy planujemy remont, ale to ich inwestycja, więc nie chcieliśmy się wtrącać. Ważne, że niedługo zostanie zrealizowana – mówi Jacek Latko.
(ko)