Przełom Online
TRZEBINIA. Chciał przepuścić piesze. Wjechał w nie
We wtorek ok. godz. 12.20 na przejściu dla pieszych na ulicy Kościuszki kierowca hondy potrącił dwie kobiety. Wcześniej w tył jego auta uderzył inny samochód.
Trzebinianin jadący hondą w stronę Chrzanowa zatrzymał się przed przejściem, żeby przepuścić dwie piesze.
- Kiedy zaczęły przechodzić, w tył jego auta wjechał kierowca seata ibiza z Trzebini. Zepchnął hondę prosto na te panie. Jedna to mieszkanka Luszowic, druga Trzebini – powiedział asp. szt. Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Poszkodowane doznały ogólnych obrażeń. Potrzebowały pomocy lekarzy. Mieszkance Luszowic medycy udzielili pomocy na miejscu. Trzebiniankę zabrali do szpitala.
Mateusz Kamiński
Komentarze
3 komentarzy
Kapitanie Bols, to nie żadna uprzejmość lecz obowiązek (tak stanowi konwencja wiedeńska).
I bądź tu człowieku uprzejmy. Jak zatrzymasz się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszych to ci w tył samochodu wiadą. Nie chcę nawet myśleć co będzie jeśli to samo zrobisz kierując rowerem, motorowerem lub motocyklem. Widać niektórzy kierowcy nie powinni w ogóle posiadać uprawnień bo w ząb nie znają przepisów ruchu drogowego. Zbliżając się do przejścia dla pieszych kierujący winien zachować szczególną ostrożność. Przejście dla pieszych powinno być swoistą enklawą bezpieczeństwa dla przekraczających w tym miejscu jezdnię pieszych ale za sprawą niektórych kierowców pędzących na złamanie karku, wyprzedzajacych przed i na przejściach aż strach na nie wejść, zwłaszcza na te o ruchu niekierowanym.
Panie redaktorze, dlaczego napisał Pan że kierowca hondy potrącił dwie kobiety a już w następnym zdaniu że kierowca hondy się zatrzymał a wypadek spowodował kierowca seata. Czyli co w końcu zrobił kierowca hondy? Myślę że kierowcy hondy należą się przeprosiny za niesłuszne obwinianie go. Co on jest winien że ktoś mu w tyłek przygrzał