Przełom Online
ALWERNIA. Szembek nie pił, nie palił, a pieniądze rozdawał
W sobotę mieszkańcy gminy wraz z lokalnymi VIP-ami wysłuchali wykładów naukowców oraz księży na temat ks. Włodzimierza Szembeka. – W oczach wielu ludzi był dziwakiem – mówił salezjanin ks. Artur Świeży.
Hrabia urodził się i wychował w dworze w Porębie Żegoty, będącym dzisiaj własnością Polki mieszkającej w Mediolanie. Obiekt popada w ruinę.
- Wysłaliśmy jej zaproszenie, ale nie dostaliśmy odpowiedzi – mówi Bogusława Majchrowska, prezes Stowarzyszenia Rodzina Kolpinga w Porębie Żegoty, głównego organizatora konferencji w nowo powstałej restauracji Cztery Pory Roku w Alwerni.
Zaproszeni goście, m.in. mieszkańcy gminy, lokalni samorządowcy, duchowni, słuchali wykładów o ks. Szembeku, a także o innych więźniach obozu koncentracyjnego KL Auschwitz.
- W oczach ludzi był dziwakiem. Nie rozumieli, jak może trwonić swój majątek, rozdając go biednym – opowiadał słuchaczom salezjanin ks. Artur Świeży.
Sobotnie wydarzenie uświetnił koncert krakowskiej artystki Marii Lamers. W niedzielę, o godz. 11, w kościele św. Marcina w Porębie Żegoty zostanie odsłonięta pamiątkowa tablica z okazji 70-lecia męczeńskiej śmierci ks. Włodzimierza Szembeka.
Mateusz Kamiński
Komentarze
1 komentarz
Obawiam się że dla wielu dzisiejszych księży byłby dziwakiem ......