Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CHRZANÓW. Różnią się pomysłami na lokalizację lodowiska

13.08.2012 16:24 | 4 komentarze | 4 438 odsłony | red
Starosta Adam Potocki przymierza się do budowy lodowiska przy ul. Focha, wierząc, że do inwestycji dorzuci się gmina i podaruje mu dwa miliony złotych. Burmistrz obiema rękami pod pomysłem się podpisuje, ale proponuje inną lokalizację.
4
CHRZANÓW. Różnią się pomysłami na lokalizację lodowiska
Teren Powiatowego centrum Kształcenia Ustawicznego przy ul. Focha w Chrzanowie podlega ochronie konserwatora zabytków. Bez jego zgody lodowiska nie będzie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Starosta Adam Potocki przymierza się do budowy lodowiska przy ul. Focha, wierząc, że do inwestycji dorzuci się gmina i podaruje mu dwa miliony złotych. Burmistrz obiema rękami pod pomysłem się podpisuje, ale proponuje inną lokalizację.

- W przypadku tego typu inwestycji ogromne znaczenie ma lokalizacja. Lodowisko na placu Tysiąclecia było ogromnym sukcesem. Gdy rok później uruchomiliśmy go na osiedlu Młodości, obok basenu, frekwencja była cztery razy niższa - mówi wiceburmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek i wysuwa własną propozycję lokalizacji lodowiska. Jego zdaniem, znacznie lepszym miejscem są asfaltowe boiska przy gimnazjum nr 1. Szkoła położona blisko centrum miasta, obok hali sportowej i nowej biblioteki, w sąsiedztwie dworca autobusowego i kolejowego. Otaczają ją bloki największego osiedla Północ, blisko stąd także do osiedla Niepodległości. Według Maciaszka, to znacznie lepsze miejsce pod budowę lodowiska niż rejon ul. Focha.

Ponadto teren Powiatowego Centrum Kształcenia Ustawicznego przy ul. Focha, gdzie starosta chce wybudować kompleks sportowy, zgodnie z zobowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego w 50 proc. ma być terenem zielonym. Potocki wystąpił do gminy o zmianę planu, bo na razie nie ma gdzie zrealizować swoich zamierzeń. Zanim jednak urzędnicy burmistrza rozpoczną procedurę wprowadzania zmian w dokumencie, najpierw zgodę na to musi dać wojewódzki konserwator zabytków. Cały ten teren podlega jego ochronie.

- Zanim zdecydujemy o wydaniu kilkudziesięciu tysięcy złotych na zmiany w planie, musimy znać jego opinię w tej sprawie, bo ten obiekt figuruje w gminnej ewidencji zabytków. Konserwator odpowiedź ma nam dać w ciągu najbliższych tygodni - dodaje Maciaszek.
(AJ)