Przełom Online
LIBIĄŻ. Burmistrz i radny spotkają się w sądzie?
Burmistrz Jacek Latko oskarża radnego Stanisława Bigaja o kłamstwo i zamierza podać go do sądu. Lider opozycji poruszony stwierdzeniem Latki, że kieruje nim zemsta za przegrane wybory, również zapowiada pozew.
W połowie lipca gmina pozbyła się działki przy ul. Gromieckiej, na której miało powstać schronisko dla zwierząt. Według lidera opozycji w radzie miejskiej Stanisława Bigaja ziemia została sprzedana znacznie poniżej swojej wartości.
- Nic nie słyszeliśmy o przetargu. Nie było widać żadnych ogłoszeń – twierdzi Bigaj, szef klubu Wspólnota i Rozwój. Powiadomił o sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Burmistrz Jacek Latko poczuł się urażony tymi słowami.
- Informowaliśmy o przetargu, wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Mam dość kolejnych, bezczelnych kłamstw radnego. Podam go do sądu za szkalowanie mojej osoby – mówi Latko. Uważa, że w ten sposób Stanisław Bigaj mści się za przegraną w ostatnich wyborach samorządowych.
- Kierujemy się troską o wydawanie publicznych pieniędzy. Jeśli burmistrz jeszcze raz tak powie, to sprawa skończy się w sądzie – odpowiada Bigaj.
Więcej na temat sporu oraz okolicznościach sprzedaży działki przy ul. Gromieckiej w najnowszym, 30. numerze “Przełomu”.
(ko)