Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

TENCZYNEK. Zwyrtali się

24.06.2012 12:54 | 1 komentarz | 7 783 odsłon | red
W sobotę panie plotły wianki za strażnicą OSP. Potem tańczyły z kwiatami na głowach. Mniej aktywni, przynajmniej na początku imprezy, byli panowie. Organizatorka Monika Dudek rzuciła zaproszenie: „Trzeba się zwyrtać, a nie stać jak te ciule za remizą”. Akurat grała kapela góralska Zwyrtni.
1
TENCZYNEK. Zwyrtali się
Uczestnicy Nocy Świętojańskiej w Tenczynku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W sobotę panie plotły wianki za strażnicą OSP. Potem tańczyły z kwiatami na głowach. Mniej aktywni, przynajmniej na początku imprezy, byli panowie. Organizatorka Monika Dudek rzuciła zaproszenie: „Trzeba się zwyrtać, a nie stać jak te ciule za remizą”. Akurat grała kapela góralska Zwyrtni.

- Chciałabym, żeby ludzie integrowali się między innymi poprzez taniec i muzykę; żeby zobaczyli, jak wygląda nasza tradycja. Bo dzisiaj słowo „tradycja” jest odmieniane przez wszystkie przypadki, ale tak naprawdę co to jest ta tradycja? Myślę, że nasza impreza trochę przybliży ten temat – powiedziała Monika Dudek z Tenczynka, szefowa fundacji Kobieta w Regionie, która po raz pierwszy zorganizowała Noc Świętojańską w swojej miejscowości.

Wszystkie panie, bez względu na wiek i stan cywilny, mogły sobie upleść wianek. Potrzebne kwiaty leżały na trawie.
- W wianku powinny też być zioła, dające pozytywną energię – przypomniała Elżbieta Augustynek z Zalasu.

Grała m.in. kapela góralska Zwyrtni z Koniakowa. Monika Dudek objaśniła, że nazwa pochodzi od czasownika „zwyrtać się”, co znaczy „obracać się”, czyli też ruszać się, przykładowo w tańcu.

Za remizą w Tenczynku można było się również posilić. Katarzyna Blicharska-Cholewa serwowała na deser dżemy własnej roboty. Gdy zaczęło się ściemniać impreza przeniosła się nad Staw Wroński.
Łukasz Dulowski


ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ
NOC ŚWIĘTOJAŃSKA W TENCZYNKU