Przełom Online
Oswoiłeś mnie - jesteś za mnie odpowiedzialny
We wtorek 22 maja przypada Światowy Dzień Praw Zwierząt. Z weterynarz Haliną Zielińską, o właścicielach czworonogów i ich obowiązkach, rozmawia Mateusz Kamiński.
Mateusz Kamiński: Ludzie zdają sobie sprawę, że zwierzęta także mają swoje prawa?
Halina Zielińska: Nie sądzę. Posiadanie psa czy kota to tradycja, wieloletni zwyczaj. Właścicielowi, zwłaszcza mniej świadomemu, inaczej mówiąc mniej cywilizowanemu, do głowy nie przyjdzie, że zwierze ma jakiekolwiek prawa.
A taka świadomość jest jednak potrzebna.
- Oczywiście. Dzięki temu wiele rzeczy można zmienić. Właścicielowi źle chowanego i zaniedbywanego zwierzaka trzeba dać czas na poprawę zachowania. Ale musi mieć to administracyjny charakter. W pewnym sensie trzeba go zmusić do poprawy standardu życia dla tego psa czy kota. Nie należy od razu mu go odbierać. Liczy się edukacja. Z drugiej strony, kto ją ma prowadzić?
Takie dni jak 22 maja są po to, żeby przypomnieć ludziom o tych problemach.
- Ludzie powinni się zastanowić. Muszą wiedzieć, że biorąc zwierzę na wychowanie i opiekę, będą przestrzegać jego praw. Jak w książce „Mały Książę” - „Oswoiłeś mnie, jesteś za mnie odpowiedzialny...”. Kiedy zwierzę się znudzi, nie można go przecież wyrzucić.
Wiele osób traktuje psy czy koty jako dodatek do wystroju domu.
- Na szczęście jest to mniejszość. Wybierają tzw. ładne zwierzaki, bo dobrze się z nimi pokazać itd. Ale znacznie więcej ludzi ma do swoich czworonogów stosunek niemalże taki jak do pozostałych domowników.
Komentarze
4 komentarzy
Pisze pan że etyka stoi ponad prawem...podpierając się zasadą cywilizacji łacińskiej w ogólnym zarysie jest to prawda tylko czy my możemy zaliczyć się do cywilizacji łacińskiej,nazywaną też cywilizacją zachodnią? Bardzo w to wątpię. Fascynację tą cywilizacją możemy obserwować na każdym kroku tylko niestety do takich cech trzeba dorosnąć.... Cywilizacja łacińska była kształtowana przez stulecia opiera się ona według pana Feliksa Konecznego na trzech podstawowych filarach: greckiej filozofi,rzymskim prawie i etyce chrześcijańskiej. Zarzucając pani Halinie braki w cywilizacji która zwraca uwagę na coś takiego jak wrażliwość i człowieczeństwo chyba nie bardzo pan wie co pisze.
dla mnie jest chore pojęcie tz adopcji zwierząt . ktoś ma przyjechać i sprawdzić w jakich warunkach bedzie mieszkać np. kot - bez jaj - kiedyś chcieliśmy zabrać pieska z schroniska dostaliśmy odp. ze piesek potrzebuje ciepła i najlepiej do bloku i jakby ktoś mógł z nim być 24h na dobę itd
ajron89, może i masz racje :) ale można uświadamiać ludzi, że pies czy inne zwierzę też czuje, nie przygarniasz zwierzaka chyba po to aby go później głodzić czy męczyć??? a skoro go przygarniasz stwórz mu warunki..., że potrzebuje się wybiegać, że jak jest gorąco to pies ma pragnienie, że jak nie je to jest głodny, że też chce być kochany TO SIĘ NAZYWA WRAŻLIWOŚĆ I TROSKA ajron89 nie ważne czy dla człowieka czy zwierzaka....
Etyka stoi ponad prawem, Pani Halino to jest jedna z zasad cywilizacji łacińskiej. Pani chce regulować administracyjnie zwyczaje ludzkie - kto jest mniej cywilizowany, Pani czy ludzie których obarcza ?