Przełom Online
LIBIĄŻ. Złodzieja musiało suszyć
Złodziej, który włamał się do sklepu przy ul. 11 Listopada w Libiążu, musiał być bardzo spragniony. Rozbił sklepową witrynę i ukradł ze środka stojący na półkach alkohol. Brał wszystko, co znajdowało się w zasięgu ręki. Rodzaj i marka trunku nie miały znaczenia.
Włamanie miało miejsce w środę w nocy. Niewykluczone, że sprawca nie był sam. O zdarzeniu policję powiadomił dzisiaj rano pokrzywdzony właściciel sklepu. Straty wycenił na 3 tys. zł. Nie dość, że stracił alkohol, to jeszcze przez włamywacza musi wymienić rozbitą szybę, co wiąże się z kosztami.
****
W środę w południe doszło też do kradzieży w Płazie. Nieznany sprawca z terenu firmy przy ul. Szymanowskiego ukradł łyżkę zaparkowanej tu koparki. – Straty właściciel szacuje na kwotę 2,5 tys. zł – mówi asp. szt. Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.
(EJB)