Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

BUKOWNO-CZYŻÓWKA. Nie było katastrofy awionetki

12.05.2012 17:56 | 1 komentarz | 6 349 odsłon | red
Pożar ogromnej połaci lasu w Bukownie na granicy z gminą Trzebinia nie był wynikiem katastrofy lotniczej. Strażacy i leśnicy nie natrafili na szczątki samolotu.
1
BUKOWNO-CZYŻÓWKA. Nie było katastrofy awionetki
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Wypadek awionetki to była chybiona informacja - stwierdza bryg. Andrzej Siekanka, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Działania gaśnicze kilkuset strażaków, jacy zjechali w rejony lasu zajętego ogniem z Małopolski i Śląska, dobiegły końca w piątek około północy. W sobotę teren był nieustanne patrolowany nie tylko przez nich, ale i przez leśników. Na szczątki awionetki, która rzekomo miała ulec katastrofie, nikt nie natrafił.

Co było więc źródłem kłębów dymu, które dało się zauważyć w pierwszych minutach pożaru? 
- Ustalamy. Najpewniej mieliśmy do czynienia w podpaleniem - przyznaje Siekanka.

Przypomnijmy, że w piątek w Bukownie i okolicach Czyżówki spłonęło kilkadziesiąt hektarów lasu. Ogień rozprzestrzeniał w ogromnym tempie. Działania ratownicze utrudniał zmienny wiatr. W walce z żywiołem brało udział około 300 strażaków. Na miejscu pojawił się też samolot gaśniczy. Pierwotnie strażacy przypuszczali, że przyczyną pożaru była katastrofa awionetki.
(taj)

>ZOBACZ ZDJĘCIA Z AKCJI GAŚNICZEJ