Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

TRZEBINIA. Uciekał przed policją i wjechał w ogrodzenie

20.04.2012 10:10 | 1 komentarz | 2 530 odsłony | red
W policyjnym areszcie zakończył swoją podróż 52-letni mieszkaniec Trzebini. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać przed policją. Na koniec wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji. Był pijany.
1
TRZEBINIA. Uciekał przed policją i wjechał w ogrodzenie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W policyjnym areszcie zakończył swoją podróż 52-letni mieszkaniec Trzebini. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać przed policją. Na koniec wjechał w ogrodzenie prywatnej  posesji. Był pijany.

W czwartek o 20.35 w rejonie Małego Rynku w Trzebini policjanci chcieli skontrolować hondę. Kierowca nie zatrzymał się jednak, mimo dawanych mu sygnałów. Funkcjonariusze ruszyli w pościg.

– W rejonie ul. Nowotki mężczyzna został zatrzymany. Wjechał w ogrodzenie jednej z posesji – wyjaśnia asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

52-letni trzebinianin, który siedział za kierownicą, miał 1,4 promila alkoholu.  Posiadał zakaz sądowy prowadzenia pojazdów mechanicznych aktywny do czerwca tego roku. Za niestosowanie się do orzeczenia sądu grożą mu nawet 3 lata więzienia.

*****
CHRZANÓW.  Słono zapłaciła za swoją  łatwowierność pewna chrzanowianka. Mieszkanka dała się oszukać kobiecie, która podawała się za jej siostrzenicę. Wystarczyła krótka rozmowa przez telefon, by na konto znajomego oszustki trafiło 2 tys. zł.

Zawiadomienie o oszustwie policja otrzymała w czwartek. Gdy mieszkanka Chrzanowa zorientowała się, że straciła pieniądze, było już za późno. Z ustaleń policji wynika, że dwa dni wcześniej z pokrzywdzoną skontaktowała się telefonicznie kobieta. Twierdziła, że jest jej siostrzenicą. Prosiła o pożyczkę na zakup obligacji. 

– W ten sposób oszustka wyłudziła 2 tys. zł. Pokrzywdzona wpłaciła pieniądze na konto obcej osoby podane przez rzekomą krewną – wyjaśnia asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

Nawet to, że siostrzenica nie zgłosi się po pieniądze osobiście, ale trzeba je przelać na konto i to obcej osoby, nie wzbudziło niepokoju u właścicielki. Policjanci apelują do mieszkańców, by w podobnych sytuacjach nie dali się zwieść pozorom. Złodzieje, którzy do tej pory wykorzystywali głównie tzw. metodę na wnuczka, mogą zmieniać sposób działania. Wszystko po to, by osiągnąć swój cel.
(EJB)