Przełom Online
CHRZANÓW. Po zarzutach złożył wypowiedzenie. Na razie wypoczywa
- Jestem niewinny - mówi krótko radny powiatowy Artur Linczowski oskarżony przez koleżankę z pracy o niestosowne zachowanie.
Jak ustaliliśmy, pierwsza skarga na zachowanie Linczowskiego wobec pracownicy ośrodka interwencji kryzysowej w Chrzanowie pojawiła się z początkiem stycznia. Według relacji ówczesnej dyrektorki Powiatowego Ośrodka Wsparcia i Rodziny, któremu podlega ośrodek interwencj, Joanny Stecz - czująca się ofiarą Linczowskiego kobieta pojawiła się u niej w pierwszych dniach roku. 11 stycznia to samo, ale bez szczegółów, napisała w oficjalnej skardze. Tydzień później na biurku dyrektorki pojawiła się druga skarga. Pracownicy OIK narzekali na niestosowne zachowanie Linczowskiego.
O obu skargach Joanna Stecz poinformowała przełożonych w starostwie. Jak utrzymuje, nie było reakcji. W międzyczasie zwolniono ją z pracy.
- Kiedy jeszcze byłam szefową POWDiR Artur Linczowski złożył wypowiedzenie. Cały czas przebywał na chorobowym. Już po moim odejściu ponoć je wycofał. Teraz widocznie znów złożył - mówi Stecz.
Nowy dyrektor POWDiR, Wojciech Talowski, po sprawdzeniu poinformował, że Linczowski faktycznie wypowiedział umowę o pracę.
- Do 7 kwietnia jest jeszcze zatrudniony. W tej chwili go jednak nie ma, bo przebywa na urlopie wypoczynkowym - zobrazował Talowski.
W związku z nieobecnością kadrowej POWDiR, nie był jednak w stanie precyzyjnie podać, kiedy wypowiedzenie wpłynęło.
Sam Linczowski potwierdził w rozmowie z "Przełomem", że rzucił papierami. A jakie były powody?
- Mam tylko tyle do powiedzenia, że jestem człowiekiem posądzonym niewinnie. Będziemy czekać na dalszy rozwój wydarzeń - mówił. A co się może dziać dalej? - Niech mnie pan nie wypytuje. Może się dziać wiele różnych rzeczy, bo już się dzieje - skwitował, dodając jeszcze: - Dlaczego tak postąpili wobec mojej osoby? Nie wiem.
(taj)
Zapraszamy do lektury obszernego wywiadu z Joanną Stecz w najświeższym wydaniu tygodnika "Przełom".
Komentarze
24 komentarzy
zLINCZOWali i wySIUDAli :(
Marku Antoniuszu- zgadnij skąd mogę wiedzieć ? andzia: to nie są niskie, personalne gierki. Molestowanie to przestępstwo. A pani Stecz została wysłuchana i właśnie dlatego wybuchła taka afera.
Anek a jak to możliwe że ty wiesz że kłamie ? Jasnowidz ? Potrzebuje na sobotę sześć liczb . Pomożesz ?
I tak drodzy mieszkańcy powiatu ukazuje nam sie coraz wiecej powiatowego szmba. Jestem niesmaczona ze instytucje powiatowe majace w nazwie Centrum Pomocy Rodzinie, Osrodek Wsparcia Dziecka i Rodziny to w rzeczywistosci siedlisko ukladow i miejsce walk o stanowiska i wplywy / patrz wojna Dyrktorek obu instytucji/. W takich wlasnie powiatowych tworach mozna utworzyc dziesiatki nikomu niepotrzebnych etatow ZA NASZE PODATNIKÓW PIENIADZE !!!! Pod szyldem "dobroczyynnnosci " jak widac mozna niezle pozyc i dac zyc innym / dobro rzeczonych dzieci i ich rodzin to juz rzecz podrzędna/. Jako wierny wyborca PO jest mi tymbardziej smutno , ze ludzie z wladz powiatu zasiadajacy na najwyzszych stanowiskach wdają sie w takie male , niskie personalne gierki / tak chodzi mi o sposob pozbycia sie pani Stecz po przeczytaniu jej wersji w dzisiejszym Przelomie/ jakby nie było do załatwienia naprawdę poważnych problemów i dzieci i ich patologicznych środowisk. Bardzo chciałabym aby w kolejnych wydaniach Przelomu pocztac coś o budzetach powiatowych instytucji , o tym ile zatrudniaja osóbv , co maja za zadnie i jak z tych zadań sie wywiazują.
Jak to możliwe, że NAWRÓCONY KATOLIK KŁAMIE, jak z nut !?!? Pójdzie do spowiedzi i dostanie rozgrzeszenie, czy może będzie udawać, że nic się nie stało przy Konfesjonale...a później świętokradztwo:/ Czy ten człowiek zna w ogóle Przykazania??? NIE MÓW FAŁSZYWEGO ŚWIADECTWA PRZECIW BLIŹNIEMU SWEMU ! Jak takich mamy katolików, to ja dziękuję :/ W głowie mi się to nie mieści. Przecież w wieku 47 lat nie dopada amnezja, chyba że u tego Pana było inaczej. Nie pamięta, co robił? Co mówił? Teraz się chowa i liczy na to, że radni koledzy uciszą sprawę, a przyjaciółka wicestarosta zrobi porządek wokół biednego, wrażliwego Linczowskiego. Szkoda słów. Cyrk na kółkach:/
Elzo! Obawiam się, że nie otrzymasz takiej informacji...
a ja sie pytam po raz kolejny: jakie przygotowanie zawodowe i doświadczenie ma no wy dyrektor Domu Dziecka ???
A co zrobić mają osoby gdy podobne sytuacje sie zdarzają lecz osoby poszkodowane sa zatraszone lub nie zdają sobie sytuacji ze to jest molestowanie?
Kolego Adamie, nie dajesz sobie rady z "zagrodą"?!? Jesteś ponoć prawnikiem. Biedna by była Twoja kancelaria, gdybyś tak traktował postępowanie dowodowe. Niech mama Ci wskaże rozsądną drogę; jej możesz zaufać.
jak to się stało że radny powiatowy jest zatrudniony w placówce powiatowej i zasiada w komisji która nadzoruje pracę tej placówki. ile takich kwiatków mamy w naszych urzędach
Wywiad jest wstrząsający. Biorąc poprawkę na to, że przeprowadził go jeden z najmniej rzetelnych dziennikarzy gazety (co pokazał np. w artykułach o Fabloku czy domu kultury w Chrzanowie), więc zapewne jest tam sporo "nadinterpretacji", ale nawet jeśli 1/4 z tych zarzutów jest prawdziwa, to Linczowski powinien zostać zdymisjonowany z zarządu powiatu, a najlepiej zdać mandat radnego. No i wobec wicestarosty także należy wyciągnąć konsekwencje...
Mam nadzieję, że ta sprawa pokaże w jakim grajdołku mieszkamy... Wywiad z b. Panią Dyrektor (może do Sądu Pracy?) pokazał jak działają lokalne układy i układziki, jak dostaje się pracę i jak się chroni kolesia. Znów pojawia się nazwisko Bochenek... Mamy w powiecie wyjątkowy urodzaj na "kryształowych prawników". Michał Bochenek - pupil Sternusa, gwiazda Chełmka. Robert Maciaszek - pakiet oszczędnościowy burmistrza Kosowskiego (uprzedzam - nie znam żadnego Staszka:)), Przemysław Deda - spec od śmieci i pracownik kancelarii prawniczej świadczącej usługi dla UM w Trzebini (no właśnie Stanisław Szczurek). Dziwne - wszyscy z PO. A Młodzi Demokraci organizują kolejną zbiórkę książek...
Mam nadzieję, że ta sprawa pokaże w jakim grajdołku mieszkamy... Wywiad z b. Panią Dyrektor (może do Sądu Pracy?) pokazał jak działają lokalne układy i układziki, jak dostaje się pracę i jak się chroni kolesia. Znów pojawia się nazwisko Bochenek... Mamy w powiecie wyjątkowy urodzaj na "kryształowych prawników". Michał Bochenek - pupil Sternusa, gwiazda Chełmka. Robert Maciaszek - pakiet oszczędnościowy burmistrza Kosowskiego (uprzedzam - nie znam żadnego Staszka:)), Przemysław Deda - spec od śmieci i pracownik kancelarii prawniczej świadczącej usługi dla UM w Trzebini (no właśnie Stanisław Szczurek). Dziwne - wszyscy z PO. A Młodzi Demokraci organizują kolejną zbiórkę książek...
Marku Antoniuszu: masz rację ZAWSZE trzeba wysłuchać drugiej strony. Wierz mi jednak, że czasami albo drugiej strony się nie słucha, albo nie słyszy co ta druga strona ma powiedzieć. Tak się manipuluje faktami. Masz rację sprawa nadaję się do prokuratury, choć skoro sprawa została przekazana "wyżej" to znaczy, że te właśnie "wyżyny" zamiotły sprawę pod dywan. KAttebush: masz również rację - tylko osoba winna ukrywa się i ucieka na zwolnienie. Człowiek niewinnie oskarżony walczy do końca. Choć czasami wyrok jest już na niego podpisany. Poza tym proszę poczytać o całej tej AFERCE. Sprawa Linczowskiego była w niej cały czas, choć ukrywana przed opinią publiczną, przez władze. Tutaj nie ma kogo na dno ciągnąć skoro ktoś już jest na dnie - morlanym:)
jaki POwiat tacy radni
Marku! Zgadzam się ze wszystkim, o czym tutaj teraz napisałeś. Łatwo jest komuś zniszczyć życie. Ale czy tak postępuje osoba niewinna? To już inna kwestia. Nie sądzę /chyba, że się mylę/, że gdybyś Ty został o coś takiego oskarżony - od razu złożyłbyś wypowiedzenie. To jest - przynajmniej jak dla mnie - dziwne. Również pozdrawiam.
kattebush - być może swoją wersje przedstawi w wydaniu papierowym za tydzień , może wyda jakieś oświadczenie - nie wiem . Z doświadczenia wiem że trzeba zawsze wysłuchać dwóch stron . . A oskarżenie o molestowanie to bardzo poważna sprawa która może komuś życie zrujnować . Pozdrawiam .
Marku! Nie dziwi Cię fakt, iż niewinny - jak sam twierdzi - Artur Linczowski składa wypowiedzenie? Ot, tak bez powodu? Gdybym była na jego miejscu i rzeczywiście byłabym niewinna - poruszyłabym niebo i ziemię aby oczyścić z zarzutów swoją osobę. A tak - jak pisałam kilka komentarzy niżej - stchórzył. A dlaczego? ...
A to bardzo ciekawe czemu pani Dyrektor Stecz wiedząc o rzekomych niestosownych zachowaniach pana Linczowskiego w styczniu nie zawiadomiła o tym fakcie prokuratury tylko przypomniała sobie o tym dopiero teraz ? Czyżby miała zaniki pamięci , a może teraz szuka na siłę kozła ofiarnego ? Teraz twierdzi że uparli się na nią wszyscy - starosta , vice starosta . komisja rewizyjna i rada powiatu . Skoro nie ma już nic do stracenia to trzeba pociągnąć na dno wszystkich .
Hmmm.... To jest dobry materiał na "Uwaga TVN".... Może by ich tym zainteresować?
W świetle tych informacji sprawa odwołania pani dyrektor Stecz zaczyna się jawić w nowym świetle.
Nie wierzę w niewinność A. Linczowskiego . Nie ma co liczyć na to ,że przyzna się do winy .Mam nadzieję ,że nie ujdzie mu to na sucho i będzie ukarany .
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Gdyby był niewinny - broniłby się się do ostatniej kropli krwi, a nie uciekał niczym szczur z tonącego okrętu...