Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

GROJEC. Niebo płakało i ludzie płakali na pogrzebie druha Ludwika

14.03.2012 20:05 | 0 komentarzy | 7 997 odsłon | red
Zmarłego Ludwika Ciupka, prezesa ochotniczej straży pożarnej, pożegnali w środę mieszkańcy gminy Alwernia, a także mnóstwo osób z innych miejscowości.
0
GROJEC. Niebo płakało i ludzie płakali na pogrzebie druha Ludwika
Ks. Stefan Dobrzanowski, proboszcz grojeckiej parafii, wygłasza mowę nad trumną z ciałem Ludwika Ciupka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zmarłego Ludwika Ciupka, prezesa ochotniczej straży pożarnej, pożegnali w środę mieszkańcy gminy Alwernia, a także mnóstwo osób z  innych miejscowości.

23 sierpnia Ludwik Ciupek skończyłby 70 lat. Zmarł w jednym z krakowskich szpitali 10 marca, w sobotę, o godz. 4. W środę spoczął na cmentarzu w Grojcu, o który dbał przez całe życie.

Rodzina druha Ludwika poprosiła, by trumna ze zwłokami została wyprowadzona z domu i w asyście strażaków przejechała główną ulicą Grojca do miejscowego kościoła. Ta świątynia też była oczkiem w głowie druha Ludwika. Zresztą, wszędzie było go pełno. Od wielu lat pomagał alwerniańskim bernardynom pracując społecznie. Nie trzeba było go prosić, gdy powodzianie w różnych częściach Polski potrzebowali pomocy. O tych zasługach przypomniał na kazaniu o. Zbigniew Krzystek, zakonnik z oo. Bernardynów w Alwerni.

O tym, że Ludwik Ciupek był „lokalnym dobrem narodowym” świadczyły choćby setki ludzi uczestniczących w pogrzebie i szczere łzy płynące po policzkach.
Łukasz Dulowski