Przełom Online
POWIAT. Padał śnieg, kierowcy się rozbijali
W sobotę trudne warunki pogodowe dały się we znaki kierowcom. Na drogach powiatu chrzanowskiego doszło do kilku wypadków i stłuczek.
Do pierwszego wypadku doszło na ul. Piłsudskiego w Trzebini. Po godzinie 14 kierująca seatem toledo 47-letnia mieszkanka Luszowic wyjeżdżając z łuku straciła panowanie nad samochodem. Zderzyła się czołowo z volkswagenem golfem.
- Prowadząca go mieszkanka Płok i jej pasażerka zostały odwiezione do chrzanowskiego szpitala – informuje nadkom. Jarosław Dwojak z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Kilkanaście minut później do stłuczki doszło w Chrzanowie na ul. Sikorskiego. Jadąca renaultem kobieta nie dostosowała prędkości do panujących na drodze warunków i uderzyła w tył jadącego przed nią peugeota.
Dwie godziny później zima dała się we znaki kierowcy opla astry, podróżującemu przez Babice. Na ul. Zakopiańskiej zbyt mocno naciskał na gaz.
- Wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas i zderzył się z prawidłowo jadącym oplem vectra – relacjonuje Dwojak.
Przed godziną 18 samochodowa blacha gięła się ponownie w Chrzanowie. Tym razem na ul. Grunwaldzkiej. Kierowca forda fiesty stracił panowanie nad autem i uderzył w jadącego z przeciwka fiata bravo.
- Do wszystkich zderzeń doszło w godzinach popołudniowych, po opadach śniegu. Na drogach było ślisko, a kierowcy jeździli szybciej niż pozwalały na to warunki – podsumowuje nadkomisarz.
(ko)
Komentarze
19 komentarzy
Panie Burmistrzu, może wypadałoby coś zrobić w celu odśnieżenia jezdni i chodników pomiędzy Osiedlem Młodości a Osiedlem Stella. W tej chwili papka ze śniegu i błota zalega na chodniku i przy krawężniku zatykając kratki kanałów co uniemożliwia odpływ wody z roztopów do sieci kanalizacyjnej. To kończy się tym, że na ulicy można ćwiczyć nawroty do Crawla. Chrzanów nie kończy się za Osiedlem Młodości.
Jezdnie wiadomo nie były na czas odśnieżone, ale na osiedlu północ od początku tej zimy raz tylko między blokiem przejechal pług, mało tego jest parking, stoją auta z sąsiednich bloków, jezdnia śliska nie posypana trudno dojść do auta nie ślizgając się, łatwo o złamanie nóg-teren należy pod Urząd Miasta.
Z tym odśnieżaniem to totalna porażka. Zakopiańska w Babicach to była totalna szklanka, dopiero jak ten z astry nas załatwił i zadzwoniłam do Centrum zarządzania kryzysowego żeby zgłosić gołoledź przyjechali i posypali . Co ciekawe- po 10 minutach. Sami na to nie wpadli? Zgłosić trzeba było? Bo skoro tak szybko przyjechali to znaczy, że nie byli nigdzie zajęci!!!
A moje zdanie jest takie, że jedni powinni jak najszybciej ośnieżyć drogę, a kierowcy powinni dostosować prędkość do panujących warunków, niezależnie jakie one są. Jezu, przecież jak jadę po lodzie, to nie siedzę komuś na "ogonie", bo wiadomo co się stanie jak ten pierwszy naciśnie na hamulec... Niektórzy kierowcy są dziwni. Jak jest ślisko to nie jedzie się po łukach w mieście dopuszczalne 50 tylko 30, bo przecież wiadomo jak to się skończy. Trzeba hamować przed zakrętem na nie już na nim, to się nie wpadnie w poślizg. Hamować silnikiem, a nie blokować koła. Takie to trudne? To są przecież podstawy! Ludzie bez wyobraźni nie powinni posiadać prawa jazdy. Do momentu odśnieżenia powinniśmy zwolnić o przynajmniej 1/3 od dopuszczalnej prędkości i nic się nie powinno dziać. Służby się spóźniają, jak to często bywa. Też jestem z tego niezadowolony. Ale ja twierdzę, że zima zaskakuje drogowców, a kierowcy chyba nie powinni tym faktem być zaskoczeni, bo tak jest zawsze, tylko trzeba zdjąć nogę z gazu! Drogowcy nie czuwają przy pługach za każdym rogiem i gdy tylko sypnie od razu będą ma miejscu.
a ja lubię jak jest biało na drodzę :)
ja mam pytanie po co burmistrz i jego świta wydają krocie na gotowość służb odsnieżających nasze drogi jak i tak nie potrafią się z tego należycie wywiązać? burmistrzu odpowiedz nam na to.
Tytuł tego reportażu powinien być:Dlaczego kierowcy sie rozbijali? co bylo powodem?-ha.Służby drogowe -znowu zaspały?
markx nie widziałam żeby jabłoniowa była jakoś szczególnie posypana wczoraj. Poza tym burmistrz z tej drogi nie korzysta ;) bo nie mieszka na wieżowcach - no chyba, że sie nie tak dawno przeprowadził. Gosiaczek, są kierowcy i kierowcy. Wczoraj wieczorem wracałam z Krakowa i jak tylko skręcił z Podwala w Pogorską tak nie jechał a sie snuł. Może jakimś pocieszeniem będzie to, ze w krakowie w niektórych miejscach wcale nie jest lepiej niż w Chrzanowie.
W sobotę około godziny 21 jadąc z Jaworzna do Chrzanowa byłem mocno zaskoczony, ponieważ w Jaworznie drogi były nieodśnieżone, natomiast od Cezarówki cała Śląska była praktycznie czarna (a zawsze było na odwrót) - dziwne ;). Natomiast już w samym Chrzanowie - tragedia. Samochody ruszające spod świateł na Oświęcimskiej Koło ZUS w kierunku ronda miały duuuuże problemy.
Drogi wojewódzkie, powiatowe, gminne... Ok. Ale chyba powinny (i chyba są) jakieś jednolite standardy odśnieżania. Zima w styczniu nie powinna zaskakiwać, także kierowców - dlatego jeżdżę na zimówkach i wożę ze sobą saperkę. Kilka razy się już przydała...:)
Jak zwykle zima zaskakuje służby drogowe :-( Przecież w styczniu śnieg to zjawisko nadprzyrodzone.Jak zwykle winni kierowcy.Wczoraj ok.16.00 cała ul.Grunwaldzka (do Zbyszka) pokryta śniegiem i lodem - nigdzie śladu firm odśnieżających
wracałam dzisiaj z Krakowa busem Pan busiarz pędził tak że czasami czułam jak samochód się ślizga owszem drogi w naszym powiecie wyglądały tragicznie, pełno śniegu... i dopóki firmy odśnieżające nie będą karane przez władze do póty tak będzie i niestety przyznam racje policji - niestety niedostosuwujemy prędkości do panujących warunków, a przede wszystkim naszych umiejętności związanych z prowadzeniem pojazdu
Kolego siesta mogły stać te auta w Babicach bo ta droga o której piszesz jest drogą wojewódzką a nie gminna cz powiatową i dla tego ta firma tych dróg nie odśnieża tylko musi przyjechać pług bodajże z Wadowic bo to oni utrzymują tą drogę taką mamy oto politykę w naszym kraju . A teraz do innych gadacie takie bzdury jak nie wiem co czy potraficie rozróżnić gminne powiatowe i krajowe i zastanówcie się gdzie i do kogo dzwonić i nie wygadujcie że kupili ciągnik i stoi pewnie odśnieżał gdzieś powiatowe drogi .
Ludziska przestańcie biadolić ,łopaty w ręce i do roboty ! Nasze służbu są zawsze silne zwarte i gotowe do odśniezania ale w czerwcu i lipcu a nie w styczniu! Zresztą co sie dziwić firmą jak biora kase z powiatu i niczego sie od nich nie wymaga ! Jabłoniowa gdzie przejeżdża pan burmistrz jest odśnieżona i posypana a reszta po co ,jak wiosną stopnieje ! Brawo dla naszej powiatowej policji za teksty w stylu kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków ,za to powinien być Nobel ! Tak że bierzmy sprawy ,tfu łopaty w swoje ręce bo nikt za nas tego nie zrobi !
Wczoraj między 14 a 15 zaraz po tej śnieżycy przejeżdżałem obok bazy utrzymania dróg w Babicach - parking był pełny samochodów i pługów. A droga na Chrzanów, przez Płazę, biała. Na co czekali?
Proszę nie opowiadać bzdur o niedostosowaniu prędkości. Wracałam wczoraj z zakupów i na drodze był jeden lód. Kierowcy jechali nadzwyczaj ostrożnie, ale i tak doszło do stłuczek, bo drogi były kompletnie nieprzygotowane. Późniejszym popołudniem było nieco lepiej (widać, że było co nieco zebrane z jezdni i posypane solą), ale i tak nie były to warunki właściwe. Już kilka km dalej, w Trzebini było zupełnie inaczej - drogi czarne, mokre. U nas jak zwykle musiało dojść do kilku stłuczek, żeby na drogę wyjechały służby odpowiedzialne za odśnieżanie. Tak jest co roku, niestety.
Wracałam w sobotę popołudniu z Krakowa do Chrzanowa. Pogoda wszędzie identyczna, jednak tylko w Chrzanowie drogi były nieodśnieżone, pokryte lodem. I proszę nie wypisywać bzdur o szybkości samochodów - na lodzie, którego na głównych ulicach (Trzebińska) nie miało prawa być, naprawdę cieżko jest zahamować, nawet jadąc 20 km/h, bo taka była prędkość wszystkich samochodów.
Pan nadkomisarz niech nie gada bzdur o prędkości samochodów. Widziałam rano jak auta jeździły w niektórych miejscach i raczej się wlekli a nie jechali za szybko. Kiedy w końcu policja ukaże mandatem osoby odpowiedzialne za zimowe odśnieżanie dróg? To oni zawalili sprawę już od piątku.
No tak,powiat stać na zakup ciągnika za 430 tys zł ale już na najęcie kierowcy nie.To jest śmieszne co się dzieje u nas w powiecie.Od wczoraj nie widziałem na ulicy 1 Maja w Trzebini ani jednej pługo-piaskarki.Już nie mówie o tym ciągniku.To jest paranoja żeby droga przez 24 godziny była biała,a powiem więcej,ta droga dalej będzie biała bo zobaczyć tu pługo-piaskarke to jest cud.