Przełom Online
TRZEBINIA. Koniec poszukiwań paralotniarza. Podejrzenia o upadku nie potwierdziły się
W poniedziałek po godz. 17 do trzebińskiego komisariatu zadzwonił mieszkaniec tego miasta. Twierdził, że widział spadający z nieba płonący obiekt. Według niego to mógł być paralotniarz lub motolotniarz. Mógł on spaść w okolicy osadnika przy byłej kopalni ZG Trzebionka.
Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, w której wzięło udział sześć jednostek straży pożarnej.
- Na trudnym, blisko 20-hektarowym terenie przeszukaliśmy wszystko co mogliśmy. Niż nie znaleźliśmy. Policja skontaktowała się z paralotniarzami i motolotniarzami. Nie potwierdziły się podejrzenia mieszkańca Trzebini. Wieczorem zakończyliśmy akcję – informuje starszy kapitan Wojciech Rapka, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie.
Jak informuje aspirant sztabowy Robert Matyasik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, obiektem widzianym przez trzebinianina był najprawdopodobniej lampion wykorzystywany z okazji Halloween.
- Funkcjonariusze dotarli do kilku osób z Luszowic, które widziały taką kulę. Ktoś najwyraźniej wypuścił ją w powietrze - mówi Matyasik.
(MK)
Aktualizacja 1.11.2011, 13.04