rojaldulton, jedno nie ma z drugim nic wspólnego. O otwarciu ośrodka wiadomo było już od czasów otwarcia POWDiR-u, jak nie wcześniej. W każdym bądź razie na rozmowie o pracę do "domu dziecka" o tym mówiono. Popieram słowa Marka Antoniusza. Niestety to że ma się rodzinę jeszcze nic nie oznacza - czasem to rodzina właśnie doprowadza nas do takiej sytuacji albo im samym jest ciężko i nie chce się dokładać jeszcze ciężaru.

No tak, skoro likwiduje się Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną i ogranicza etaty w PMDK w Trzebini, to trzeba otwierać ośrodek interwencji kryzysowej :)

jatomku niestety prawda jest brutalna . Nie każdego stać na prywatnych specjalistów i nie każdy ma rodzine . A życie jest nieprzewidywalne i obyś kiedyś nie musiał szukać pomocy . Czego ci oczywiscie nie życzę. Pozdrawiam.

"jatomek" ponownie zapraszam do zapoznania się z zarobkami pracowników.

3000 koszt zatrudnienia to ok 2500 brutto ( pozostałe 20% płaci pracodawca , nie widać tego na umowie o pracę ). Także to jest netto ok 1800 zł ( chyba tyle się tam zarabia ? ). Plus na fundusz socjalny ok 3% . Plus ok 28 dni L4 płaci pracodawca plus ok 26 dni urlopu rocznie. Zlecając to na zewnątrz nie masz tego problemu. Marku od pomocy to ja mam rodzinę i prywatnych specjalistów, bo nie liczysz chyba na pomoc URZĘDNIKÓW ?

jatomek jak jesteś taki kozak to jak będziesz w potrzebie to zgłoś się do hotelu w Dortmundzie.

Dobrze, dobrze "jatomek" podsycaj opinię publiczną. Nie ma problemu. Zorientuj się tylko dokładnie ile zarabiają pracownicy Ośrodka Interwencji Kryzysowej :) Chętnie przeniosą się do ciebie, jeśli zaproponujesz im aż 3 tys brutto :) Jeśli pozbierasz wszelkie niezbędne cyferki, popraw swoje obliczenia. Na koniec wspomnę, że Ośrodek nie ma nawet kierownika, a dyrektora wspólnego z POWDiR.

Tak 8 etatów po ok 3.000 ( pełny koszt z ZUSem ) = 24.000 zł plus budynek amortyzacja (powiedzmy 200 m2 po ok 4.000 zł rozłożyć to można na 10 lat bo potem remont ) plus bieżące wydatki ( np papier toaletowy środki czystości dewastacja itp ) ok 10.000 zł. To daje rocznie 12*24000+80000+120000 = 488.000 zł podzielone ok doba w hotelu to nawet 200 z wyżywieniem = 2.440 dób hotelowych. Podzielić na 365 dni to koszt dla 7 osób cały czas. TAK TO SIĘ ZAŁATWIA W NIEMCZECH. Płaci się rodzinom jak za hotel za gotowość przyjęcia trudnych przypadków ale nie ma darmozjadów biorących etaty kierowników!!!

Osób pracujących na cały etat w Ośrodku CAŁODOBOWYM jest TYLKO 5. Pozostałe osoby pracują, jako obsługa na cząstki etatów (np. kucharka, intendentka, księgowa itp.) Hotel ze śniadaniem jak wspomniał "jatomek" to koszt ok 150 zł dziennie, co daje 4650 zł przez m-c za 1 osobę. Ośrodek zapewnia kompletne wyżywienie, czyli w hotelu trzeba za to zapłacić 250 zł, co przez m-c daje 7750 zł. dla jednej osoby! Wydaje mi się więc, że propozycja "jatomek" jest zdecydowanie za droga, gdyż utrzymanie jednego mieszkańca wynosiłaby blisko 10 000 zł. Chciałam jeszcze przypomnieć, że do Ośrodka Interwencji Kryzysowej zgłaszają się osoby w KRYZYSIE, a nie bezdomne, czy poszukujące noclegu. Potrzebują one wsparcia terapeutycznego, psychologicznego, pedagogicznego i in., które w propozycji "jatomek" nie zostały w ogóle uwzględnione.

Czy nie lepiej opłacić tym ludziom z budżetu hotel. Chyba byłoby taniej ( i śniadanie gratis ) ? Jaki jest budżet roczny tej instytucji ???

Skąd taka duża ilość pracowników w tak małym ośrodku? Paranoja.

Dobrze że cos takiego w naszym mieście jest.