Przełom Online
CHRZANÓW. Trzy miejsca u strażaków i... 104 chętnych
Kandydaci najpierw złożyli dokumenty. Potem zaproszono ich na rozmowę kwalifikacyjną. Musieli też wykazać się dużą sprawnością fizyczną. Panowie m.in. biegali na 1000 metrów oraz podciągali się na drążku. Panie robiły brzuszki i rzucały piłką lekarską. Wszyscy musieli przejść test kondycyjny, po którym mierzono tętno. A także wdrapać się na 20-metrową drabinę, nachyloną pod kątem 75 stopni.
- Dwa razy starałem się o przyjęcie do komendy straży w Olkuszu a raz w Krakowie. Dwukrotnie bez powodzenia zdawałem do szkoły aspirantów pożarnictwa. Jednak nie rezygnuję. Od roku biegałem i trenowałem na siłowni. Liczę, że tym razem się uda – powiedział nam 24-letni Kamil Staroń z Lgoty. Mimo młodego wieku od kilku miesięcy jest naczelnikiem OSP Ostrężnica.
- Działam w OSP w Chrzanowie i praca w straży bardzo mi się podoba. Moja domena to zwłaszcza ratownictwo medyczne – zwierzyła się nam Katarzyna Dudek z Chrzanowa, jedna z czterech kobiet starających się o etat w chrzanowskiej straży.
O pracę ubiegali się też mieszkańcy odleglejszych miejscowości, m.in. Wolbromia, Olkusza, Wieliczki, Suchej Beskidzkiej.
- Pracę dostaną osoby, które uzyskały najlepsze wyniki. Dodatkowe punkty można było dostać m.in. za przynależność do OSP, zamieszkanie w powiecie chrzanowskim, ukończenie studiów wyższych, posiadanie prawa jazdy kategorii C oraz ukończenie kwalifikowanego kursu pierwszej pomocy – tłumaczy kpt. Wojciech Rapka z PSP w Chrzanowie.
Marek Oratowski
Komentarze
2 komentarzy
Jest to okreslone rozporządzeniem MSWiA w sprawie zakresu, szczegółowych zasad, trybu i częstotliwości przeprowadzania okresowej oceny zdolności fizycznej i psychicznej do służby strażaków Państwowej Straży Pożarnej.
Czy ktoś wie czemu są inne testy dla kobiet ? Bo rozumiem że obowiąazki te same.