Przełom Online
TRZEBINIA. Zwłoki kobiety w Balatonie
Pływające ciało zauważył około godz. 10.40 spacerujący mężczyzna. Zaalarmował przebywającego nad Balatonem Sebastiana Matyjaśkiewicza, prezesa Klubu Płetwonurków Poseidon Team Poland. Matyjaśkiewicz powiadomił policję. Personel karetki podjął określoną przepisami akcję reanimacyjną.
- Został wykluczony udział osób trzecich – informuje asp. szt. Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie. - Wiemy, że kobieta miała 60 lat i była mieszkanką Trzebini. Trwają rozmowy z jej rodziną. Wcześniej nikt nie zgłaszał zaginięcia – dodaje.
Zdaniem Sebastiana Matyjaśkiewicza, zwłoki przeleżały w wodzie dwa, trzy dni. Wystąpiła opuchlizna, wydostające się gazy wyciągnęły ciało na powierzchnię.
- Kobieta była ubrana, miała założone okulary i torebkę na ramieniu. Przypuszczalnie nie broniła się po tym, jak wpadła do wody - mówi Matyjaśkiewicz.
Dokładne przyczyny i okoliczności śmierci wyjaśnia prokuratura. Podobna sytuacja miała miejsce nad Balatonem w 2009 roku. Znaleziono wtedy zwłoki mieszkańca Trzebini.
Marta Głowacka
Komentarze
4 komentarzy
Przecież mógł ją ktoś popchnąć.
ma prawo.
Czy aby to było dobre posunięcie tej pani, pozbyć się wszystkiego w jednej chwili? nikt nie ma prawa odbierać sobie życia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
"Personel karetki podjął określoną przepisami akcję reanimacyjną." - proszę pomyśleć 2-3 dniowe zwłoki reanimowali??? super. Po prostu stwierdzono zgon. A Pan Matyjaśkiewicz niesamowity człowiek dzwonić umie na pogotowie ! a do tego jest świetnym patologiem !