Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

TRZEBINIA. Płetwonurkowie żądają, by burmistrz Szczurek zrezygnował

06.07.2011 16:00 | 13 komentarzy | 10 378 odsłon | red
Gorąco było na wtorkowej komisji rewizyjnej Rady Miasta Trzebini. Sebastian Matyaśkiewicz, prezes miejscowego Klubu Płetwonurków Poseidon Team Poland, zażądał, by burmistrz Stanisław Szczurek ustąpił ze stanowiska.
13
TRZEBINIA. Płetwonurkowie żądają, by burmistrz Szczurek zrezygnował
Płetwonurkowie walczą o swoje „być albo nie być” nad trzebińskim akwenem Balaton. Po prawej Sebastian Matyaśkiewicz, prezes Klubu Płetwonurków Poseidon Team Poland
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Gorąco było na wtorkowej komisji rewizyjnej Rady Miasta Trzebini. Sebastian Matyaśkiewicz, prezes miejscowego Klubu Płetwonurków Poseidon Team Poland, zażądał, by burmistrz Stanisław Szczurek ustąpił ze stanowiska.

Klub płetwonurków przesłał do komisji rewizyjnej skargę na burmistrza Stanisława Szczurka. Skargę odczytał Jerzy Głogowski, przewodniczący komisji. Sebastian Matyjaśkiewicz, prezes klubu Poseidon Team Poland, zarzuca burmistrzowi m.in. „bezprawne działania (...) zmierzające do zlikwidowania siedziby (...) stowarzyszenia Klubu Płetwonurków Poseidon Team Poland (...) nad kamieniołomem Balaton”. Matyjaśkiewicz otrzymał pismo nakazujące opuszczenie zajmowanych budynków przy akwenie. Ponadto burmistrz Szczurek zakazał nurkowania w Balatonie.

Obecny na komisji Sebastian Matyjaśkiewicz odczytał także oświadczenie. Największe poruszenie wywołały te słowa: „Panie burmistrzu, Stanisławie Szczurek, mając poparcie ponadtysięcznej rzeszy osób, apelujemy o dobrowolną i natychmiastową rezygnację z tak odpowiedzialnego urzędu, jakim jest piastowanie stanowiska burmistrza (…); publiczne przeproszenie wszystkich członków naszego stowarzyszenia i umieszczenie takiego oświadczenia na pierwszej stronie lokalnego tygodnika...”.

- Proszę pana, pan pomylił adres – przerwał radny Zdzisław Ścigaj.

- Nie pomyliłem – odparł Matyjaśkiewicz.

- Proszę pana, nie może pan apelować o rezygnację z urzędu – obruszył się Ścigaj.

- Ja czytam oświadczenie – stwierdził Matyjaśkiwicz i... doczytał do końca.

Burmistrz z kolei zarzuca nurkom m.in. to, że ich stowarzyszenie nie jest wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego, o czym obszernie pisaliśmy w papierowym wydaniu „Przełomu” z 29 czerwca.

Burmistrz Stanisław Szczurek nie skometował apelu o ustąpienie z urzędu. Powiedział za to:
- Ten żałosny potok słów, przedstawiony przez pana Matyjaśkiewicza, (…) to żałosna paplanina, która ma służyć temu, żeby realizować swoje cele, które są realizowane niezgodnie z prawem. Mam tylko jedną prośbę: proszę się do mnie nie zwracać jako do pana Szczurka, bo ja, jako Szczurek, nie mam ochoty z panem rozmawiać. Nie jest pan dla mnie żadnym partnerem do rozmowy. Jako burmistrz Szczurek, z racji pełnionej funkcji, będę z panem rozmawiał, ale tylko poprzez swojego radcę prawnego - stwierdził

- Do mnie proszę się więc zwracać panie prezesie Sebastianie Matyjaśkiewiczu – odgryzł się Matyjaśkiewicz.

Jerzy Głogowski, przewodniczący komisji rewizyjnej, poinformował, że skarga z dołączonym oświadczeniem płetwonurków zostanie definitywnie rozpatrzona na posiedzeniu 25 lipca, o godz. 15.30.
Łukasz Dulowski 

CZYTAJ TAKŻE

Wojna o trzebiński Balaton