Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CHRZANÓW-KRAKÓW. Prokuratorzy w chrzanowskiej szkole wyższej. Są zarzuty

10.06.2011 12:46 | 5 komentarzy | 9 508 odsłon | red
O poświadczenie nieprawdy prokuratura podejrzewa ludzi piastujących niegdyś wysokie funkcje w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Marketingu w Chrzanowie. Śledczy postawili zarzuty Beacie S., byłej kierowniczce studiów podyplomowych oraz byłemu rektorowi uczelni Tadeuszowi G.
5
CHRZANÓW-KRAKÓW. Prokuratorzy w chrzanowskiej szkole wyższej. Są zarzuty
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

O poświadczenie nieprawdy prokuratura podejrzewa ludzi piastujących niegdyś wysokie funkcje w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Marketingu w Chrzanowie. Śledczy postawili zarzuty Beacie S., byłej kierowniczce studiów podyplomowych oraz byłemu rektorowi uczelni Tadeuszowi G.

Zarówno rektorowi, jak Beacie S., jednocześnie wiceprezes Towarzystwa Oświatowego Ziemi Chrzanowskiej w Chrzanowie, prokuratorzy zarzucają poświadczenie nieprawdy w świadectwach ukończenia studiów na dwóch kierunkach pedagogicznych. Do nielegalnego działania miało dojść w okresie od stycznia do października 2007 roku. Śledczy przedstawili podejrzanym 52 zarzuty.
- To cały czas ten sam zarzut wystawienia świadectwa, tyle, że dla 50 osób - wyjaśnia Beata S., jedna z podejrzanych.

- Uczelnia we wspomnianym okresie nie miała prawa prowadzić studiów na kierunkach pedagogicznych. Beata S. oraz Tadeusz G. byli wówczas upoważnieni do wydawania dokumentów, które nie tylko wystawiali, ale i podpisywali – informuje Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Dodaje, że podejrzani nie przyznali się do stawianych im zarzutów i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Zadeklarowali, że złożą je w terminie późniejszym.
Zainteresowana sprawą prokuratura do marca oczekiwała na protokół z zainicjowanej przez siebie kontroli Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

- Wszystkie świadectwa i dyplomy ukończenia czegokolwiek na naszej uczelni były i są ważne. Nikt tej ważności nigdy nie zakwestionował, łącznie z ministerstwem - zapewnia Beata S.
Zalegalizowanie dyplomów wydanych w okresie od stycznia do października 2007 potwierdzają też śledczy.
Podejrzana Beata S. twierdzi, że prokuratura interesowała się chrzanowską szkołą 2,5 roku. Nie znalazła niczego, więc zwróciła uwagę na mało istotną sprawę sprzed czterech lat. Zapowiada opublikowanie wszystkich informacji na ten temat oraz ujawnienie tych o szykanach kierowanych pod adresem uczelni.
(taj)