Przełom Online
TRZEBINIA. Dwór Zieleniewskich już nie samodzielny
Połączenie Dworu Zieleniewskich i Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w jedną organizację - Trzebińskie Centrum Kultury - stało się faktem. Co prawda formalnie nastąpi to 1 lipca, ale na sesji 27 maja radni przegłosowali sankcjonującą to uchwałę.
Nową instytucję poprowadzi Janusz Szczęśniak, dotychczasowy szef MGOKSiR. Na stanowisku wicedyrektora (zajmuje je obecnie w MGOKSIR-ze) pozostanie Ewa Jędrysik. Ma odpowiadać głównie za sprawy finansowe. Z dyrektorską funkcją pożegna się formalnie kierujący Dworem Zieleniewskich Mirosław Witoń. Ma być głównym instruktorem ds. artystycznych, ale zgodnie z zapewnieniami zarówno Szczęśniaka, jak i burmistrza Stanisława Szczurka (osobiście bardzo zaangażowanego w proces przekształcenia), ma mieć "dużo swobody" w pełnieniu tej funkcji.
- Dzisiaj, po 15 latach, minął czas, działalności Dworu Zieleniewskich jako instytucji kultury. Mam nadzieję, że mimo zmiany, dalej będą państwo dobrze o nas myśleć, będziemy dalej funkcjonować i przynosić chlubę Trzebini - zwrócił się do radnych dyrektor Dworu Zieleniewskich Mirosław Witoń.
Radni wychodząc z sali lustrzanej, gdzie odbywają się obrady, mieli okazję obejrzeć i przeczytać wystawione w holu na sztalugach dziesiątki wpisów (gratulacji, podziękowań i słów uznania) goszczących w Dworze aktorów, artystów i polityków.
Grażyna Kaim
Komentarze
6 komentarzy
a może by tak zdjęcie Mirka z tego roku, z okazji połączenia się :-/ Smółków też chętnie zobaczę przed Szczęśniakiem; tym bardziej...
Na co i po co? to tak panowie zrobili?jeśli zrobiono zmiany, to uważam powinny być całkiem nowe, a nie te same znane osoby?czyżby nie było w Trzebini takich osób?
Oszczędności jeśli nawet są to kosmetyczne. Nie ma żadnego uzasadnienia do ingerencji państwa w kulturę czy sport. Ludzie sami potrafią zadbać o swoje potrzeby, organizować je i rozwijać. "Radni wychodząc z sali lustrzanej, gdzie odbywają się obrady, mieli okazję obejrzeć i przeczytać wystawione w holu na sztalugach dziesiątki wpisów (gratulacji, podziękowań i słów uznania) goszczących w Dworze aktorów, artystów i polityków." - od razu pojawił mi się przed oczami obraz Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej.
Chciałabym wiedzieć, jakie konkretnie oszczędności wynikają z tego połączenia, bo personalnych nie widzę żadnych, wręcz przeciwnie - ktoś stołek dostać musiał, a ktoś odejść nie mógł...czyżby więc finansowe???
A kiedy Wielka Rada Trzebini weźmie się za oszczędności w telefonach zamiast niszczyć Dwór?
kolejna zmiana kosmetyczna, pic na wodę foto-montaż. Koryto pozostaje obsadzone znajomymi nazwiskami. Cóż to zmienia chyba tylko... przykrywa wielkie g...o papierkiem...a wyjadacze dalej się będą bujać za podatkach nas wszystkich.